Popularne posty z tego bloga
102. Miętowa wyprawka
Szycie dla dzieci to bardzo wdzięczny temat. Materiały są piękne, kolorowe, mają urocze wzorki. Są miękkie, delikatne i świetnie się z nich szyje. Świat dzieci zawsze mnie kusił i zawsze był dla mnie atrakcyjny, chyba dlatego, że nie do końca jestem dorosła. Czasem wolę pobawić się masą plastyczną niż pościerać kurze z póki, pokolorować obrazek kredkami niż poprasować albo po prostu poukładać Lego Duplo.
79. Malinowy sorbet
Zawsze robią na mnie wrażenie typy kobiecej urody, które mogą sobie pozwolić na minimum środków, a wyglądają na maksimum możliwości. Np. kobieta ma na sobie prostą czarną sukienkę, całkiem, bez zaznaczonej talii, bez ozdobników, zaszewek, prosta fryzura i bardzo delikatny, wręcz niezauważalny makijaż i wygląda jak milion dolarów. Zazdroszczę kobietom, które mogą ubrać szarość, beż, jakiś zgaszony, mało zdecydowany kolor i wyglądać intrygująco. To takie kobiety, których uroda dziwnie gaśnie pod "ciężarem" wzorów i kolorów. Ja do tej grupy zdecydowanie nie należę. Żałuję czasem. W moim wypadku trzeba naprawdę mocnego środka wyrazu, by podkreślić, to co najlepsze. Mocny kontrast, wyraźny wzór, czysty kolor w chłodnym odcieniu - taki bezkompromisowy. Że wiadomo, że to róż, nie żadna zgaszona landrynka, że to lazur, nie jakiś dżinsowy odcień, biel musi być bielą, a czerń czernią. To co dla niektórych jest nadmiarem, dla mnie jest neutralem. Tak jak w wypadku tej sukienki, którą dz...
Komentarze
Prześlij komentarz
Twoje opinie pomagają tworzyć bloga, dziękuję za każde słowo