46. O poranku

Na urodziny dostałam kwiaty, jeden porządny gość pamiętał, że na urodziny daje się kobiecie kwiaty. Zostałam więc uszczęśliwiona donicą z lawendą. Pięknie pachnie, a poza tym przyczyniła się do małej zmiany aranżacji komody. Nosiłam się z zamiarem przemalowania tego mebla na biało, ale nadal się waham, bo nadaje przytulności pokojowi, zwłaszcza, kiedy jest cały w szarościach. Wcześniej stały na niej różne przypadkowe rzeczy, jakieś książki, globus, czasem laptop, lampka itp.
Oprócz kwiatów znalazła się na tej komodzie również lampa w nowej, włóczkowej krasie. Mam nadzieję, że wam się podoba jej nowy wizerunek. Aranżacji dopełniają lampiony z Ikea w wersji wiosna- lato. Kiedy patrzę na tę komodę to czuję się jak w prowansalskim ogródku... Dobrze już Wam nie podpowiadam.







 I jeszcze lampa. Tak wyglądała przed zmianą:

Przed
A tak wygląda już w ubranku:

Po



Miłego dnia!

Komentarze

  1. Piękny widok, ładnie skomponowałaś całość :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna osłonka na lampę !!! Koniecznie przemaluj komodę i zmień uchwyty ;) Odwagi ! Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chcę jej malować, bo dodaje przytulności salonowi, którym jest dość ascetyczny i chłodny. Na uchwyty nie mam pomysłu, bo nie chcę, żeby wyglądały groteskowo.

      Usuń
  3. Lampka w ubranku jest superowa. Cała aranżacja śliczna i najważniejsze że Ty jesteś zadowolona :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lamka w kubraczku <3 cudowna - ja znając moje pociągi szafkę bym przemalowała na biało :) z podobnego drewna miałam stół z krzesłami - nie wahałam się zbyt długo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wraz ze zmianą pory roku i komoda nabrała nowego charakteru, ale o tym niebawem ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Twoje opinie pomagają tworzyć bloga, dziękuję za każde słowo

Popularne posty z tego bloga

113. Znowu zimowy komplecik

66. Pogromca wierzgających nóżek, czyli śpiworek dla malucha DIY