46. O poranku
Na urodziny dostałam kwiaty, jeden porządny gość pamiętał, że na urodziny daje się kobiecie kwiaty. Zostałam więc uszczęśliwiona donicą z lawendą. Pięknie pachnie, a poza tym przyczyniła się do małej zmiany aranżacji komody. Nosiłam się z zamiarem przemalowania tego mebla na biało, ale nadal się waham, bo nadaje przytulności pokojowi, zwłaszcza, kiedy jest cały w szarościach. Wcześniej stały na niej różne przypadkowe rzeczy, jakieś książki, globus, czasem laptop, lampka itp. Oprócz kwiatów znalazła się na tej komodzie również lampa w nowej, włóczkowej krasie. Mam nadzieję, że wam się podoba jej nowy wizerunek. Aranżacji dopełniają lampiony z Ikea w wersji wiosna- lato. Kiedy patrzę na tę komodę to czuję się jak w prowansalskim ogródku... Dobrze już Wam nie podpowiadam.