95. Krótki wpis- męska mucha
Dziś będzie głównie polecanie źródeł zewnętrznych, ale mojej pracy też trochę będzie. Nie miałam świadomości, że koszule z łamanym kołnierzykiem są w ogóle dostępne w sklepach. Na moje nieszczęście okazało się, że da się coś takiego kupić. Jednocześnie przekonałam się, że znalezienie muchy, która będzie się do niej nadawała to praktycznie misja niemożliwa. Owszem wybór much gotowych (takie też szyłam) jest ogromny, jednak one nie nadają się do takich koszul. Znalazłam ładną jedwabną muchę, jednak ostatecznie zdecydowałam się na uszycie jej samodzielnie. Na początku wydawało mi się to szalenie trudne, wręcz niewykonalne, ale z kłopotu wybawiła mnie Joulenka. I jej blog, a w szczególności ten tutorial. Bardzo lubię tę blogerkę. Poznałam ją na Instagramie, urzeka mnie swoją naturalnością, pasją tworzenia, radością z prostych rzeczy, które w jej rękach stają się zupełnie niezwykłe. Jej poczucie estetyki jest mi bardzo bliskie. Jeśli chcecie nauczyć się wiązać muszkę klasyczną, to