94. Mała gratka
Dawno nie było tu wpisu o wnętrzach. Kiedyś publikowałam więcej postów na ten temat, pokazywałam Wam swoje dekoracje, organizację przestrzeni. Ostatnio się zaniedbałam w tym temacie, choć dosyć często tworzę rzeczy dla domu. Widzieliście fragmenty salonu w wiosennej odsłonie i zimowej szacie. Widzieliście także jesienne dekoracje. Dziś czas na wielkiego pana szmaragda. Ten pomysł chodził za mną od zeszłego roku, jednak rozwój tematu nie był jakoś specjalnie dynamiczny. Tej jesieni się to zmieniło i dziś prezentuję Wam mój salon. Owszem. Jest posprzątany i są wyniesione z niego niepotrzebne rzeczy, które na co dzień powinny znajdować się w innych pomieszczeniach, a zazwyczaj bytują w salonie. Ale jak przychodzą goście, to salon tak wygląda, więc dla Was specjalnie też go posprzątałam, bo przecież jesteście u mnie z wirtualną wizytą i się Wam to należy. Ale nie tylko pokój posprzątałam. Zrobiłam zdjęcia salonu przed remontem i znalazłam je ostatnio w czeluściach mojego komputera. Sami...