81. Kot Leon
Mam nadzieję, że się stęskniliście. Bo ja nawet trochę. Oszczędzę Wam tłumaczeń, czemu mnie nie było. Dziś z innej beczki, ale do cyklu o sukienkach jeszcze wrócimy, bo pojawił się nowy egzemplarz w kolekcji. Jest też pomysł na kolejny cykl.
A tymczasem przestawiam Wam kota Leona!
A tymczasem przestawiam Wam kota Leona!
Kotek jest bardzo sympatyczny. Na Instagramie @wrednazolza13 pojawił się szkic, możecie zobaczyć jak wygląda wykrój na kota. Z tyłu poduszki wyszyty jest ogonek kota (na szkicu go widać). Leon za niedługo nas opuści bowiem jest prezentem urodzinowym dla pewnej młodej damy, która uwielbia koty.
I jeszcze kilka zbliżeń na szczegóły:
Dawno nie szyłam poduszek, ale muszę przyznać, że to jedne z moich ulubionych prac. Bardzo lubię je szyć. Naprawdę dawno mi się nie pracowało tak przyjemnie nad żadnym projektem.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Ja też chcę takiego kota! Jest cudowny
OdpowiedzUsuńUroczy Leoś :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny kotek! Ja jestem ostatnio bardzo w tematyce dziecięcej, więc tym bardziej mi się podoba!
OdpowiedzUsuńMój recenzent był zachwycony, jednak Leon był prezentem dla dorosłej osoby, która też bardzo się ucieszyła.
UsuńRewelacyjny ten kociak! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKociak.jest cudowny.Mój brat miał kota Leona ,niestety już go niema.Był przyjacielski kot.Pozdrawiam Serdecznie.
OdpowiedzUsuńOch, szkoda. Wbrew obiegowej opinii koty bywają bardzo przyjacielskie i przywiązują się do ludzi.
Usuń