72. Powrót z kocykiem
Myślę, że tym postem i pomysłem wkupię się na powrót w Wasze łaski. Wiele się zmieniło, między innymi mam nową maszynę do szycia, której poświęcę osobny post. Daje to nowe możliwości i wiarę we własne siły. Dlatego dziś zaczynam wpisem szyciowym. To dla takich postów, jak ten powstał ten blog.
Długo mnie tu nie było.Powodów jest wiele. Będę się usprawiedliwiać. To nie zwykły brak czasu, bo tego mam stosunkowo dużo. Brak organizacji i chęci. Ale nie tylko. Brak wiary we własne możliwości i to, że robię coś co może być uważane w jakikolwiek sposób za wartościowe- ciekawe, pożyteczne, piękne, warte zapamiętania. Przekonałam się jednak, że brak wiary w swoje możliwości zabija twórczość i też jakąś część osobowości. To, co robię, nie zawsze jest perfekcyjne. Nie musi takie być, ważne, że się świetnie się przy tym bawię. To na dzisiaj motto mojego bloga, a ja z nową energią postaram się Wam pokazać swoje pomysły i pasję.
Dzisiaj opiszę, w jaki sposób uszyć dwustronny kocyk dla dziecka.
Potrzebujemy dwóch rodzajów materiałów. Ja wybrałam waniliowe minky w gwiazdki oraz bawełnianą tkaninę w sowy. Kocyk chciałam utrzymać w neutralnej kolorystyce i symbolice - można go wykorzystać zarówno w pokoiku chłopczyka, jak i komnacie małej księżniczki. Można wybrać np. delikatny polarek czy coś welurowego. Można też wybrać dwie cienkie bawełny i ocieplinę. Zasada szycia pozostaje ta sama (ocieplina jest traktowana jak spód kocyka).
Bawełna to wierzch kocyka, minky to spód kocyka.
Potrzebujemy dwóch kwadratów. Jeden z nich, spód powinien mieć o 8 cm krótszy bok.
Teraz zaprasowujemy rogi wierzchniej warstwy kocyka do środka na szerokość 8 cm. Następnie zaprasowujemy boki na szerokość 2 cm i ponownie zaprasowujemy do środka na szerokość 2 cm. Teraz warstwę spodnią wsuwamy w przygotowaną "kieszonkę". Przypinamy szpilkami. i obszywamy blisko brzegu, jak na zdjęciu. Ja użyłam szwu, który dostępny jest na mojej maszynie. Można użyć zwykłego zygzaka lub nawet stębnówki. Kontrastująca nić podkreśla kolor sówek, można też użyć nici w kolorze zbliżonym do materiału.
Przed szyciem kocyka warto wyprać wybrany kawałek materiału (jeszcze przed wykrojeniem konkretnego wymiaru) zgodnie z zaleceniem producenta. Materiał może się lekko skurczyć w praniu, wtedy dopiero wykrawamy właściwe wymiary na obu kawałkach.
Zapraszam już dziś na kolejny wpis, który mam nadzieję ukaże się niebawem. Na wszelkie pytania jak zawsze chętnie odpowiem w komentarzach.
Długo mnie tu nie było.Powodów jest wiele. Będę się usprawiedliwiać. To nie zwykły brak czasu, bo tego mam stosunkowo dużo. Brak organizacji i chęci. Ale nie tylko. Brak wiary we własne możliwości i to, że robię coś co może być uważane w jakikolwiek sposób za wartościowe- ciekawe, pożyteczne, piękne, warte zapamiętania. Przekonałam się jednak, że brak wiary w swoje możliwości zabija twórczość i też jakąś część osobowości. To, co robię, nie zawsze jest perfekcyjne. Nie musi takie być, ważne, że się świetnie się przy tym bawię. To na dzisiaj motto mojego bloga, a ja z nową energią postaram się Wam pokazać swoje pomysły i pasję.
Dzisiaj opiszę, w jaki sposób uszyć dwustronny kocyk dla dziecka.
Potrzebujemy dwóch rodzajów materiałów. Ja wybrałam waniliowe minky w gwiazdki oraz bawełnianą tkaninę w sowy. Kocyk chciałam utrzymać w neutralnej kolorystyce i symbolice - można go wykorzystać zarówno w pokoiku chłopczyka, jak i komnacie małej księżniczki. Można wybrać np. delikatny polarek czy coś welurowego. Można też wybrać dwie cienkie bawełny i ocieplinę. Zasada szycia pozostaje ta sama (ocieplina jest traktowana jak spód kocyka).
Bawełna to wierzch kocyka, minky to spód kocyka.
Potrzebujemy dwóch kwadratów. Jeden z nich, spód powinien mieć o 8 cm krótszy bok.
Teraz zaprasowujemy rogi wierzchniej warstwy kocyka do środka na szerokość 8 cm. Następnie zaprasowujemy boki na szerokość 2 cm i ponownie zaprasowujemy do środka na szerokość 2 cm. Teraz warstwę spodnią wsuwamy w przygotowaną "kieszonkę". Przypinamy szpilkami. i obszywamy blisko brzegu, jak na zdjęciu. Ja użyłam szwu, który dostępny jest na mojej maszynie. Można użyć zwykłego zygzaka lub nawet stębnówki. Kontrastująca nić podkreśla kolor sówek, można też użyć nici w kolorze zbliżonym do materiału.
Przed szyciem kocyka warto wyprać wybrany kawałek materiału (jeszcze przed wykrojeniem konkretnego wymiaru) zgodnie z zaleceniem producenta. Materiał może się lekko skurczyć w praniu, wtedy dopiero wykrawamy właściwe wymiary na obu kawałkach.
Zapraszam już dziś na kolejny wpis, który mam nadzieję ukaże się niebawem. Na wszelkie pytania jak zawsze chętnie odpowiem w komentarzach.
Ach sówki!!!!Śliczny wzór i świetne wykonanie :) Buziaki
OdpowiedzUsuńTak trzymaj nie poddawaj się!!!! Pielęgnuj swoje hobby, nie zniechęcaj się!!!!
OdpowiedzUsuńCzy mnie oczy nie mylą boki obszyłaś ręcznie?! Jeśli tak, to chylę czoła pracowita z Ciebie mróweczka. Śliczna praca z pięknej tkaniny:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo ścieg maszynowy ;) nie jest idealny, bo trochę ucieka materiał zanim igła to całe "obskoczy" ;)
UsuńPiękny kocyk. Brak wiary w siebie może człowieka zgubić, ale często tak bywa przez otoczenie, które zupełnie nie docenia naszych talentów, podcinają skrzydła zamiast dodać wiary,siły,podtrzymać na duchu.
OdpowiedzUsuńUroczy :)i te sówki przesłodkie
OdpowiedzUsuńPrzepiękny. Bardzo podoba mi się wykończenie :)
OdpowiedzUsuńjejku cudny wzór <3
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci sie spodoba - zaobserwuj :) na pewno się odwdzięczę :*
fajny kocyk sówki super
OdpowiedzUsuń