68. Raz na ludowo
Lubię motywy ludowe, choć zazwyczaj nie są to te tradycyjne dla regionu, w którym mieszkam, może poza koronkami. Obrusy, naczynia, pudełeczka itp. w łowickie wycinanki, po prostu uwielbiam i zawsze żałuję, że nie mam więcej funduszy, bo bym sobie kupiła więcej. Tym razem trafiły się kubeczki.
Można było je kupić w Auchan wraz z wielkanocnymi ozdobami. Poinformowała mnie o tym koleżanka, której ten wpis dedykuję i jeszcze raz dziękuję.
Kubeczki mają cudowne kolory, które widać na zdjęciach. Tęczowe.
Ponieważ stałam się szczęśliwą posiadaczką nowego stolika kawowego, z IKEA, mogłabym zamieszkać w tym sklepie, pomyślałam, że podkładki pod kubki, to świetny pomysł, żeby blat pozostał dłużej świeży i czysty. Choć oczywiście niektórzy goście zdążyli mi udowodnić, że się da mimo wszystko odcisnąć ślad kubeczka na stoliku, mimo mojej podkładkowej interwencji. Ale mnie to nie przeszkadza, bo stół i tak trzeba zawsze umyć, więc niech to nie zniechęca Was do odwiedzin.
W zeszłym roku robiłam girlandy z kwiatków. Pomyślałam, że będą świetnie nadawać się pod kubki, ich obwód pasuje idealnie. Tak więc powstało całe stado nowych kwiatków. Dla mnie i oczywiście dla koleżanki, która powiedziała mi o tych ślicznych naczyniach i podarowała mi jeden, bo przypadkowo wzięła dwa takie same.
W komplecie jest siedem kubków w różnych kolorach. Najczęściej bitwa toczy się o czerwony kubek, nie wiem dlaczego. Ja nie umiem wybrać ulubionego.
Kolory podkładek nie pokrywają się idealnie z tonacją kubków, ale są równie intensywne i pasują do klimatu, jaki wnoszą te naczynia.
Kolejny wpis już niebawem! Zapraszam również na stronę na Facebooku. Tam więcej inspiracji, a także zapowiedzi wpisów!
Można było je kupić w Auchan wraz z wielkanocnymi ozdobami. Poinformowała mnie o tym koleżanka, której ten wpis dedykuję i jeszcze raz dziękuję.
Kubeczki mają cudowne kolory, które widać na zdjęciach. Tęczowe.
Ponieważ stałam się szczęśliwą posiadaczką nowego stolika kawowego, z IKEA, mogłabym zamieszkać w tym sklepie, pomyślałam, że podkładki pod kubki, to świetny pomysł, żeby blat pozostał dłużej świeży i czysty. Choć oczywiście niektórzy goście zdążyli mi udowodnić, że się da mimo wszystko odcisnąć ślad kubeczka na stoliku, mimo mojej podkładkowej interwencji. Ale mnie to nie przeszkadza, bo stół i tak trzeba zawsze umyć, więc niech to nie zniechęca Was do odwiedzin.
W zeszłym roku robiłam girlandy z kwiatków. Pomyślałam, że będą świetnie nadawać się pod kubki, ich obwód pasuje idealnie. Tak więc powstało całe stado nowych kwiatków. Dla mnie i oczywiście dla koleżanki, która powiedziała mi o tych ślicznych naczyniach i podarowała mi jeden, bo przypadkowo wzięła dwa takie same.
W komplecie jest siedem kubków w różnych kolorach. Najczęściej bitwa toczy się o czerwony kubek, nie wiem dlaczego. Ja nie umiem wybrać ulubionego.
Kolory podkładek nie pokrywają się idealnie z tonacją kubków, ale są równie intensywne i pasują do klimatu, jaki wnoszą te naczynia.
Kolejny wpis już niebawem! Zapraszam również na stronę na Facebooku. Tam więcej inspiracji, a także zapowiedzi wpisów!
Piękne kubeczki - bardzo trafiony zakup :-)
OdpowiedzUsuńPodkładki pasują idealnie :-) Miałaś fantastyczny pomysł.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
UsuńKubeczki są cudne
OdpowiedzUsuńŚwietnie wszystko dopasowałaś! Kubki i podkładki prezentują się wspaniale! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJejku jakie cudowne są te kubki.Kolorowe po prostu śliczne. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńTeż je uwielbiam :)
UsuńCudny zestaw :) Fajny motyw i pasujące podkładki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń