La petite chambre

Jeszcze mamy oktawę Wielkiej Nocy, a sam okres wielkanocny jeszcze potrwa kilka tygodni, więc prezentacja jajek jest jeszcze całkiem uzasadniona. Jest to pierwszy mój projekt tego typu, przymierzam się do nieco większych gabarytowo i innym kształcie, ale to pojawi się pod koniec lata. Znów krochmal wyszedł mi za "słaby", już naprawdę nie wiem co mam zrobić, żeby to było tak sztywne jak ja potrzebuję, ale być może ten gatunek bawełny jest po prostu za "dobry" i krochmal tak nie chce na to siadać jak powinien. Jajuszka są więc troszkę, jak to mówi mój tatko "pokyrczone", czyli zwyczajnie upośledzone kształtowo. Więc są ciut za miękkie i złączenia nie wypadły idealnie, ale będę nad tym pracować. Może Wy macie jakieś pomysły na to, jak połączyć dwa elementy przestrzenne, tak by zachowały swoją formę i ładnie się układały. Będę wdzięczna za podpowiedzi.

Czarnej bluzeczki w białe kwiatuszki. W tym materiale zauroczyłam się od pierwszego wejrzenia i jestem nim nadal po prostu zachwycona. Bluzeczka gości w mojej szafie od ponad roku. Ma wiele zalet. Przede wszystkim jest uniwersalna, na co dzień, od święta, pasuje do spodni, spódniczek, jako kreacja bardziej na sportowo i elegancka. Wystarczy odpowiednia manipulacja dodatkami, spodnie, spódnica, buty, sweter itp. Osobiście najchętniej zakładam do niej ciemne dżinsy - wersja codzienna (+ kolorowe trampki) lub bordową rozkloszowaną spódniczkę - zestaw świąteczny, z czarnymi szpilkami. Model jest uszyty z Szycia Krok Po Kroku (Burda wydanie specjalne) 2/ 2012. Zastanawiam się nawet nad drugim modelem, ale nie mam już takiego materiału, może coś jeszcze znajdę. Zdjęcie jest trochę stare, bo teraz mam inne włoski, jaśniejsze i inaczej obcięte (niestety i z tego powodu do końca wakacji Wam raczej nie pokażę jak teraz wyglądam, bo fryzjerka musiała się na kimś nauczyć obcinać włosy i nie umia

Choć nie przepadam za niebieskim kolorem to muszę przyznać, że to ostatnio właśnie on rządzi w mojej wyobraźni i wiele rzeczy w moim otoczeniu przybiera te barwy ostatnimi czasy. Są takie osoby, do których błękit po prostu pasuje i to w różnych odcieniach po lekkie, pastelowe, perłowe błękity aż po głęboki błękit paryski i granat. A oto wynik połączenia niebieskiego i motywów muzycznych...

Nie było mnie tu dawno, ale potrzebuję wytchnienia. Chociaż wciąż pracuję nad nowymi projektami, nie nadążam z ich prezentacją, w końcu blog to nie obowiązek, a ostatnio mam ich trochę. Poprawię się, obiecuję, zaglądajcie tu czasem. Ja do Was też się postaram częściej. Źródło: https://www.facebook.com/wnetrzazesmakiem Mam kuchnię o bardzo podobnym układzie i mam zamiar wykorzystać pomysły z tego zdjęcia. Coś mi z tą podłogą nie gra... Źródło: http://burda.pl Kombinezon to mój nr 1 w kolejce do szycia w tym sezonie, chociaż jedna rzecz już go wyprzedziła, bo była stworzona dość spontanicznie i w ciągu jednego przedpołudnia, ale o tym w następnym poście.