Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2014

31. Szafka nocna

Obraz
Muszę przyznać, że chronologia bloga jest dosyć mocno zaburzona, ale to nie szkodzi. Dziś chciałam przedstawić nocną szafkę, która stała w moim starym domu/ pokoju, a teraz zasila umeblowanie nowego mieszkania. Historia szafki nie jest mi do końca znana, ale w skrócie, to jest to jeszcze socrealistyczny mebelek, którego bratnia dusza stoi w sypialni u rodziców. Nasza miłość do dekompletacji kompletów jest chyba rodzinna. Mój został swego czasu pomalowany na piaskowy żółty (na opakowaniu było, że to szafranowy, a ja całe życie myślałam, że szafran jest niebieski), ale w nowym otoczeniu nie bardzo mógł zostać taki ot biedny żółty i musiałam go doprowadzić do porządku. Żeby pasował do innych mebli, a zwłaszcza do biurka, które też tu przedstawię. Choć w przebłysku szaleństwa chciałam go pomalować na ceglasty czerwony, ale coś mnie powstrzymało i kupiłam jednak białą farbę wraz z okleiną w drobne kwiatuszki.  

30. Deser szarlotkowy.

Obraz
Dziś jedzonko. Nie mam na razie sprawnego piekarnika, więc słodkości tylko "na zimno". Dziś deser "a' la szarlotka". Do wykonania tego deseru potrzebne są nam ciasteczka korzenne lub też herbatniki z dodatkiem przypraw do piernika, jabłka - dowolnej odmiany, ale ja lubię najbardziej lekko kwaskowate, twarde jabłka późniejszych odmian, śmietana - śnieżka lub kremówka. Ciastka mielimy na miał, jak bułkę tartą. By nie były zbyt suche można je wymieszać z odrobiną kawy lub herbaty, będą miały konsystencję bardziej zbliżoną do normalnego ciasta, ale nie każdy lubi takie rozmokłe ciasteczka, więc można z tego zrezygnować. Jeśli nie macie korzennych ciastek, to do herbatników wsypujemy przyprawę do piernika lub cynamon. Tak przygotowany proszek wsypujemy do pucharków lub salaterek (ja mam szerokie kubeczki na zdjęciu), szczyptę można zastawić do dekoracji deseru. Jabłka obieramy ze skórki, wykrawamy gniazda nasienne i w blenderze zamieniamy na mus. Mus jabłkowy można

29. Karty z podziękowaniami

Obraz
Wielki dzień nadszedł swym powiewem nas musnął i odpłynął w ocean historii. Zostały zdjęcia i wspaniałe wspomnienia. Podziękowania dla rodziców. Karty wykonane według jednego szablonu, w dwóch wersjach kolorystycznych. Ciepła vs zimna. Obie mi się podobają, nie umiem rozsądzić, która jest bardziej trafiona.