20. Moja szafa nie istnieje bez... #1

Czarnej bluzeczki w białe kwiatuszki. W tym materiale zauroczyłam się od pierwszego wejrzenia i jestem nim nadal po prostu zachwycona. Bluzeczka gości w mojej szafie od ponad roku. Ma wiele zalet. Przede wszystkim jest uniwersalna, na co dzień, od święta, pasuje do spodni, spódniczek, jako kreacja bardziej na sportowo i elegancka. Wystarczy odpowiednia manipulacja dodatkami, spodnie, spódnica, buty, sweter itp. Osobiście najchętniej zakładam do niej ciemne dżinsy - wersja codzienna (+ kolorowe trampki) lub bordową rozkloszowaną spódniczkę - zestaw świąteczny, z czarnymi szpilkami.
Model jest uszyty z Szycia Krok Po Kroku (Burda wydanie specjalne) 2/ 2012. Zastanawiam się nawet nad drugim modelem, ale nie mam już takiego materiału, może coś jeszcze znajdę.
Zdjęcie jest trochę stare, bo teraz mam inne włoski, jaśniejsze i inaczej obcięte (niestety i z tego powodu do końca wakacji Wam raczej nie pokażę jak teraz wyglądam, bo fryzjerka musiała się na kimś nauczyć obcinać włosy i nie umiała uformować na mej szlachetnej główce boba, na szczęście włosy nie ręka, to odrosną).


Tak się przyglądam temu zdjęciu... Nie noszę tej bluzki zazwyczaj wpuszczonej do spodni, jest ona dość krótka, więc nie ma to żadnego sensu. No ale do zdjęcia tak jakoś wyszło.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

100. Worek na buty

66. Pogromca wierzgających nóżek, czyli śpiworek dla malucha DIY