Popularne posty z tego bloga
100. Worek na buty
Setny post... Pięknie to wygląda. Miało być coś specjalnego, takiego wyjątkowego, jakaś super wystrzałowa sukienka, niesamowity płaszcz, jakieś wielkie WOW! po prostu. Ale moja przewrotna dusza i jeszcze bardziej przekorny los sprawiły, że będzie dziś "tylko" worek na kapcie. Ale czy to tylko worek? Z jednej strony tak, a z drugiej czuję, że to jeden z ważniejszych przedmiotów w życiu dziecka. Ja do dziś pamiętam mój pierwszy worek na kapcie! Był z grubego płótna w kolorze naturalnym, lekko wybielonym i była na nim duża uśmiechnięta biedronka niosąca książki. Naprawdę! I kiedy o tym pomyślę, to inaczej na to patrzę. Pamiętam niektóre zabawki, ubrania i właśnie ten worek. Kolejnych już nie. Ten pierwszy. Mam nadzieję, że dziedzic też zapamięta. Choć ciocie nie bardzo rozumieją koncepcję: Mam w przedszkolu las i jeża. To zdanie, mimo wszystko to wypowiadane jest z wyraźną dumą i zadowoleniem. Przy szyciu worka posłużyłam się moimi ulubionymi szwami francuskimi. Uw
66. Pogromca wierzgających nóżek, czyli śpiworek dla malucha DIY
Coraz bardziej oddalamy się od kuchennych tematów, lecz nie bójcie się! Wrócimy tam niebawem. Ależ trzymający w napięciu tytuł udało mi się wymyślić! Dziś zajmiemy się naszymi młodszymi bliźnimi. Co prawda oni sami jeszcze nie czytują blogów, ale na pewno będą zainteresowani rezultatami poszukiwań, które wszczynają ich opiekunowie, kiedy chcą rozwiązać jakiś problem wychowawczy. Dziś jeden z nich. Rozkopywanie się dziecka podczas snu. Są podobno dzieci, których to zjawisko nie dotyczy lub nie występuje w stopniu utrudniającym życie. Takich wypadków nie bierzemy pod uwagę.
śliczne
OdpowiedzUsuń