tag:blogger.com,1999:blog-91851498030577204322024-03-13T13:23:38.739-07:00La petite chambreMala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.comBlogger112125tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-87734852035436977452022-02-17T13:45:00.000-08:002022-02-17T13:45:00.202-08:00113. Znowu zimowy komplecik<p>Dawno mnie tu nie było. Prawie rok! Blog zarasta kurzem i pajęczynami a
ja walczę z lenistwem i brakiem weny. Co jakiś czas nachodzą myśli, by
zamknąć na zawsze, nie wracać, szukać całkowicie nowej formy. Jednak ta
forma jest całkiem dobra. Jest też swego rodzaju kroniką mojego hobby,
które nigdy nie odważyło stać się moją stałą pracą, nigdy nie zamieniło
się w zawód. Choć takie myśli czasem się pojawiają to dziś są dość
daleko. <br />Dziś znowu mam dla was wełniany komplecik, tym razem dla starszych dzieci. Poprzedni tak bardzo mi się spodobał i sprawił tyle przyjemności w trakcie pracy, że nie mogłam się oprzeć i nie powtórzyć projektu po raz drugi. </p><p> </p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiyknr7z_LSoFlNAGTDy-L1lbqo4PsCAoofrrcbGaYl0qTGEOBzN60fNOviEL51pmiIHyRwqrLhKRNHjL51DZoTYcGlkl23M5Ra_J7e5gvvN4Gt2H0SlTiQ5LV7j-reneKEQuT-_QZgUKHzFn52wH90F95_V9rc71T-K46VqO7skYf4lkN46U9743EL=s640" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiyknr7z_LSoFlNAGTDy-L1lbqo4PsCAoofrrcbGaYl0qTGEOBzN60fNOviEL51pmiIHyRwqrLhKRNHjL51DZoTYcGlkl23M5Ra_J7e5gvvN4Gt2H0SlTiQ5LV7j-reneKEQuT-_QZgUKHzFn52wH90F95_V9rc71T-K46VqO7skYf4lkN46U9743EL=s16000" /></a></div><br /><br /><p></p><span><a name='more'></a></span><p>
Tym razem powstały dwa kompleciki. Dla młodszego i starszego. Gdybym miała robić taki komplecik dla dziewczynki to w zasadzie też trzymałabym się tej kolorystyki, może użyłabym tych barw w innych proporcjach. Można zamienić tą waniliową żółć na ecru albo powtórzyć niebieski lub czerwony wybierając jaśniejszą wersję (błękit lub róż). Kolory są wyraziste i razem tworzą ładną kompozycję. <br />Użyłam włóczki 100% merino, która jest nie tylko niezwykle przyjemna w
dotyku, ale także bardzo dobrze współpracuje z drutami. Jest delikatna,
nie gryzie, nie przegrzewa, nie wychładza. Nie używam ich na duże mrozy,
mam od tego czapki warstwowe, ale myślę że w zakresie temperatur od -5
do 5 stopni Celsjusza jak najbardziej się sprawdzą. Gdybym miała zrobić
czapki na większe mrozy zdecydowałabym się albo na grubszą włóczkę (np.
Drops Big Merino) albo po prostu przerabiałabym podwójną nitką, żeby
oczka były bardziej zbite. Użyta przeze mnie włóczka to Merino Baby
firmy Drops, jest to włóczka typu Extra Wash, czyli taka, którą można
prać, także w pralce ustawiając program do materiałów delikatnych.
Połączenie tych trzech kolorów jest z jednej strony wesołe i dziecięce, a
z drugiej wygląda elegancko i przyciąga uwagę, zwłaszcza w duecie. Czapki nie są idealnie identyczne. Chciałam właśnie, by były na tyle podobne, by na pierwszy rzut oka wyglądały na identyczne, ale by każda z nich miała taki swój "smaczek".</p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiJ_U4HUP84VU20EodKPPbTmlr9f9LAmWB0y6AooX1eTtbtBb_5JYCBPbDJrm-G5AKOfhcmT2nwd9npmyS0KpnA_1D0GDzXlbjSQWPZrYtpENY-fkxd45Wlew9llJbck6MEY0sqPff8nbiJxFJW51pZRPNS0_MswSB1JDRpaHjezvcAL3umkLJQ1sBY=s640" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiJ_U4HUP84VU20EodKPPbTmlr9f9LAmWB0y6AooX1eTtbtBb_5JYCBPbDJrm-G5AKOfhcmT2nwd9npmyS0KpnA_1D0GDzXlbjSQWPZrYtpENY-fkxd45Wlew9llJbck6MEY0sqPff8nbiJxFJW51pZRPNS0_MswSB1JDRpaHjezvcAL3umkLJQ1sBY=s16000" /></a></div><br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjTjghqGCDSWEHoXw2FDwQ3_ryG8AXB7woxkCdWRzxfFhO-bOamyjZT1lJQPjSL7OW_gZYcs8D3c2-FXjvkzllmAPJK2zR4_HstGrpLrIcSv34YEfjj2Zhd6SMSI5dUWwcJMoHuTdhMWl6hmMwu-jMPBNz6UqCYl--JglmAo-CrqItRCvr5mu4AacDM=s640" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjTjghqGCDSWEHoXw2FDwQ3_ryG8AXB7woxkCdWRzxfFhO-bOamyjZT1lJQPjSL7OW_gZYcs8D3c2-FXjvkzllmAPJK2zR4_HstGrpLrIcSv34YEfjj2Zhd6SMSI5dUWwcJMoHuTdhMWl6hmMwu-jMPBNz6UqCYl--JglmAo-CrqItRCvr5mu4AacDM=s16000" /></a></div><br /><p></p><p>Kiedyś szalik w formie takiego jakby komina, czyli taki zszyty nie za bardzo mi się podobał, jednak z czasem dostrzegłam jego potencjał i muszę przyznać, że to świetna alternatywa dla tradycyjnego szalika. Łatwiej go założyć, zwłaszcza jeśli ktoś tak jak czuje ciarki na myśl o zimowym ubieraniu dzieci. Jestem pod wrażeniem, kiedy w reklamach matki ubierają dzieci w 10 warstw odzieży i te dzieci sobie tylko stoją spokojnie, a matki i tak są zmęczone, jak po całodziennej jeździe na nartach. W realnym życiu tak nie jest. Jest się o wiele bardziej zmęczonym. Więc taki szalik zakłada się szybko, jest on zawsze na miejscu, jestem realistką i jestem pewna, że wiecznie słuchałabym tłumaczeń, że to się samo tak rozwiązało albo że przeszkadza, albo dyndadełko o coś zaczepiło. A tak szal zawsze grzeje, bo jest na swoim miejscu i nie traci na funkcjonalności. Jest też bardziej oszczędny, jeśli chodzi o zużycie materiału. Przerabia się go jak tradycyjny szalik, ale nie musi być tak długi, bo nie trzeba go wiązać. </p><p>Czapki mają ściągacz, który można wywinąć, tym samym lepiej chroniąc uszy. Część główna czapki jest we wzór warkoczowy. Bardzo lubię warkocze. Wyglądają efektownie i przyjemnie się je przerabia. Takie projekty szybciej powstają, bo są bardziej urozmaicone. Mniejsza czapka ma dodatkowo nauszniki ze sznureczkami, by siedziała na swoim miejscu. Pompony dostosowałam wielkością do czapek. Mimo, że lubię wielkie, jakby za duże pompony przy czapkach, są jednak one mało praktyczne, a zależy mi na funkcjonalności. Szaliczki są przerobione ściegiem półpatentowym. To mój ulubiony ścieg do przerabiana szalików. Jest regularny, wygląda dobrze po obu stronach robótki, ma ładną fakturę. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjvlZhtMwKGr7N3ZzgdOsn3XnUZQvRgBRYZWVYChJR1W5_2LH4_56xsBgKcXvcn-UC4YKZ3F1mtSM1ifhBDUi5nCs9WjBWufRSmM1ME-CQqxt_NEFOkbjsCd6NB8iqtsSMO4TsbuI4rKhaLMnmdAlgRWHTelg766lUZ78QX2zvHNR45cNm47dm7kzbH=s640" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjvlZhtMwKGr7N3ZzgdOsn3XnUZQvRgBRYZWVYChJR1W5_2LH4_56xsBgKcXvcn-UC4YKZ3F1mtSM1ifhBDUi5nCs9WjBWufRSmM1ME-CQqxt_NEFOkbjsCd6NB8iqtsSMO4TsbuI4rKhaLMnmdAlgRWHTelg766lUZ78QX2zvHNR45cNm47dm7kzbH=s16000" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEh0NxsN_MKu3RaQgLbBjFehPfcCuWvWHmpcaaLfeRgPiCcrMUMmb4pm0hNB_xS1JauU_n6xzZC773Aboj_fmL7pFA-8-rxjh6BClSqZF9aFyGdyizQDIFdW90F4WzQolQ_xp_FCwDcRBzProSRFulV-7xvkK7JdueHnNw2fvpUnPybeQJPYtMOfbgX6=s640" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEh0NxsN_MKu3RaQgLbBjFehPfcCuWvWHmpcaaLfeRgPiCcrMUMmb4pm0hNB_xS1JauU_n6xzZC773Aboj_fmL7pFA-8-rxjh6BClSqZF9aFyGdyizQDIFdW90F4WzQolQ_xp_FCwDcRBzProSRFulV-7xvkK7JdueHnNw2fvpUnPybeQJPYtMOfbgX6=s16000" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi7Ku-w3PKb8wGlV-nqWZeq-kD6_v6PhZMWwugCWLy40iUuKmcZqcalHsfb1Q6xCToY_clsv2pDlF_W8V3uGGdyiMGRwRzPNFtjH8bXkRv6TeSPzcNgYkbxzI213M0hlZtC_aE_LPpcwD1Smipxxqy37BubFo-hZoJsCrJM3Tl_1AdHgV1j6e0msnsn=s640" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi7Ku-w3PKb8wGlV-nqWZeq-kD6_v6PhZMWwugCWLy40iUuKmcZqcalHsfb1Q6xCToY_clsv2pDlF_W8V3uGGdyiMGRwRzPNFtjH8bXkRv6TeSPzcNgYkbxzI213M0hlZtC_aE_LPpcwD1Smipxxqy37BubFo-hZoJsCrJM3Tl_1AdHgV1j6e0msnsn=s16000" /></a></div><br /><p><br /></p><p><br /></p><p>Mam nadzieję, że do zobaczenia częściej. Zapraszam Was też na mój Instagram: @pani_nina13 tam bywam częściej. <br /></p>Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-62526907972371088122021-04-19T04:07:00.006-07:002021-04-19T13:03:18.201-07:00112. Zimowy komplecikZazwyczaj staram się być przewidująca, mieć wszystko rozplanowane, patrzeć w szerszej i dalszej perspektywie. Podejmując decyzję myślę o tym, co ona spowoduje. Jakie niesie konsekwencje, co może się wydarzyć. <div>Na początku mojej drogi szyciowej byłam zupełnie pozbawiona takich skrupułów. Ta dziedzina życia charakteryzowała się pełną swobodą i brakiem jakichkolwiek założeń. Radośnie podejmowałam się przeróżnych projektów, totalnie nie zwracając uwagi czy to ma jakiś wymiar praktyczny. Z czasem moja pragmatyczna natura dawała o sobie znać coraz bardziej. Teraz przed każdym projektem siedzę i dzielę włos na czworo, jak w każdej innej dziedzinie życia. Podobno to niezdrowo tak robić, ale tak naprawdę nie umiem i chyba poniekąd nie chcę inaczej. </div><div>Kiedy przygotowywałam wyprawkę dla Sukcesora, miałam już pewne wyobrażenie o życiu z małym dzieckiem. Czego takie dziecko faktycznie potrzebuje, czego ja potrzebuję. </div><div>Oczywiście zaskoczyło mnie kilka kwestii.</div><div>Po pierwsze dzieci, nawet w jednej rodzinie mogą być różne (no też się zorientowałaś kobieto poniewczasie, skoro jako brunetka masz szatynowe rodzeństwo) i mogą rosnąć w innym tempie, nawet jeśli urodziły się w tym samym miesiącu (no właśnie, czemu o tym nie pomyślałaś jak jadłaś rodzinny obiad).</div><div>Po drugie zaskoczyła mnie pogoda. Przez ostatnie kilka lat aura przyzwyczaiła nas do tego, że w marcu jest już bardzo wiosennie, a kwiecień jest przedsionkiem lata. Tymczasem okazało się, że marzec to pełna zima, a kwiecień to nawet nie przedwiośnie. </div><div><br /></div><div>Jednym z podstawowych elementów dla zimowego bobasa jest ciepła czapeczka i szalik. </div><div>Dużo łatwiej jest, kiedy ktoś kupuje mi wyprawkę, bo jak coś mam, to tego używam. Kiedy sama wybieram, wiecznie mi się coś nie podoba, a to odcień nie taki, wzór jakiś krzywy, a lisów to nie lubię, ja bym to wolała jednak żółte, nie zielone. A jak to dostanę to już nie mam wyjścia i używam. Tak też nie umiałam wybrać żadnej czapeczki dla siebie. </div><div>Pozostało już tylko zrobić nakrycie głowy samemu.</div><div><br /></div><div>Znalazłam bardzo ładny wzór <a href="https://www.ravelry.com/patterns/library/i-heart-cables" id="id_c993_9cf2_5a74_503a" target="_self">Czapka w warkocze</a></div><div><br /></div><div>Projekt można pobrać za darmo. Mamy starszych dzieci też znajdą tam coś dla siebie, bo w zasadzie czapeczka została zaprojektowana dla starszych pociech i na zimę na pewno powstaną kolejne sztuki.</div><div>Ja lubię, kiedy czapka dobrze przykrywa uszy, więc nauszniki i wiązanie to elementy obowiązkowe.</div><div>Musiałam dostosować liczbę oczek, bo czapeczka byłaby za duża. Robiłam trochę na wyczucie, bo nie za bardzo miałam pojęcie jak duża jest głowa noworodka. </div><div>I na noworodka pasowała całkiem dobrze, ale zima się trochę przedłużyła, więc zdążył z niej wyrosnąć. </div><div>Jeśli robiłabym tę czapkę kolejny raz, wykorzystałabym ściągacz angielski, żeby był grubszy, bardziej zaakcentowany.</div><div>Do kompletu powstał szalik - w całości przerabiany ściegiem półpatentowym. Świetny instruktaż znajdziecie</div><div><a href="https://youtu.be/o9Cgk_KD9as" id="id_14f1_437b_2470_d376" target="_self">TUTAJ</a></div><div><br /></div><div>Czapeczkę przerabiałam drutami do skarpet rozmiar 3 i 4 mm, szalik drutami 4 mm.</div><div>Włóczka to wełna, częściowo z alpaki firmy Drops, grupa włóczek B, korzystałam z resztek, które miałam w domu (Karisma i Lima). </div><div>Taka czapeczka zapewnia bardzo dobry komfort cieplny. Wełna z alpaki jest delikatniejsza niż tradycyjna i dobrze nadaje się na wyroby dla dzieci. </div><div><br /></div><div><img alt="" height="400" id="id_6cb0_4ee7_4cda_a2f7" src="https://lh6.googleusercontent.com/rwW4LDWv_i75d4IOCXq9OUeTaucL25TqapnHjMjijfrurJuf-TO7f7srsBjAFPfqcbk=w225-h400" style="height: auto; width: 353px;" title="" tooltip="" width="225" /><br /><br /><img alt="" height="400" id="id_5a0a_27b6_3118_6856" src="https://lh5.googleusercontent.com/FGpz5VV-WWWWEaWfdhD_F9jF7lGilkCyqSPoxU1iCqnaRUQOmy04Wh7JSvfI0rg-TQE=w225-h400" style="height: auto; width: 353px;" title="" tooltip="" width="225" /><br /><br /><img alt="" height="400" id="id_2ca0_2165_52ba_39a2" src="https://lh3.googleusercontent.com/ooU63iegbLfCX2l_7UBeu7Wa1mN4hsf_QIabR-SsnHvb3w4YacvPmxSdk5Xx5j7hgEY=w225-h400" style="height: auto; width: 353px;" title="" tooltip="" width="225" /><br /><br />Czapka i szalik to projekt dla średnio-zaawansowanych. Wymaga już pewnej wprawy, ale jeśli za Tobą kilka udanych projektów, to ten model może być kolejnym krokiem. </div><div><br /></div><div>Trzymajcie się ciepło!</div>Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-89306972537777105672020-09-18T03:18:00.000-07:002020-09-18T03:18:05.555-07:00111. Granatowa sukienka z guzikami<p> Lato powoli nas żegna, czy nam się to podoba czy nie. Ale ostatnie ciepłe promienie pozwalają nacieszyć się letnią garderobą. </p><p>Ta sukienka to również dzieło na podstawie wykroju Sukienki Swobodnej od <a href="https://twojewykroje.pl/">Twoje Wykroje. </a></p><p>Tym razem sięgnęłam po wersję B. Dawno nie miałam sukienki o takim fasonie. Zdecydowanie częściej sięgam po sukienki zbliżone do wersji A. Jednak sukienka ta wydała mi się dosyć praktyczna i doszłam do wniosku, że warto przyjrzeć się temu rozwiązaniu. </p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-vZGo9Oni_Qw/X2SGUkPbjwI/AAAAAAAAClA/xWuXa9rq0TUlG3yBghWnLFnuEbO56hlogCLcBGAsYHQ/s640/11101.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://1.bp.blogspot.com/-vZGo9Oni_Qw/X2SGUkPbjwI/AAAAAAAAClA/xWuXa9rq0TUlG3yBghWnLFnuEbO56hlogCLcBGAsYHQ/s16000/11101.JPG" /></a></div><br />Uszyłam ją z tego samego typu tkaniny, co sukienkę bordową. To również muślin bawełniany typu double gaze. Bardzo dobrze się go nosi, przepuszcza powietrze.Ma głęboki granatowy kolor z białami gwiazdeczkami. <br /><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-SNqlyMpdQYw/X2SHWndKmNI/AAAAAAAAClk/hkaYX56KOkkFwD6S7lbCiOz7zJv99wCnACLcBGAsYHQ/s640/11102.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://1.bp.blogspot.com/-SNqlyMpdQYw/X2SHWndKmNI/AAAAAAAAClk/hkaYX56KOkkFwD6S7lbCiOz7zJv99wCnACLcBGAsYHQ/s16000/11102.JPG" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-Co1dV3CtLc8/X2SHXwJ6XOI/AAAAAAAAClo/oj4F5m9JFW0-H9HM1RDyC01fXGJIIjDKwCLcBGAsYHQ/s640/11103.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="427" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-Co1dV3CtLc8/X2SHXwJ6XOI/AAAAAAAAClo/oj4F5m9JFW0-H9HM1RDyC01fXGJIIjDKwCLcBGAsYHQ/s16000/11103.JPG" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-kYCL7Whze7s/X2SHcjTf1UI/AAAAAAAACls/uYBHGOuvUU8dWxkfHj0ACnmP-Mp3FjfugCLcBGAsYHQ/s640/11104.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://1.bp.blogspot.com/-kYCL7Whze7s/X2SHcjTf1UI/AAAAAAAACls/uYBHGOuvUU8dWxkfHj0ACnmP-Mp3FjfugCLcBGAsYHQ/s16000/11104.JPG" /></a></div><p>Sukienka kojarzy mi się z modą koreańską. Ta długość, opływowość, naturalne tkaniny. Choć nie jest to stylistyka, którą wybieram najczęściej, ale czasem mam ochotę na coś bardziej nonszalanckiego, trochę babcinego. Po prostu czegoś do ubrania i niemartwienia się potem o to co się ma na sobie.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-cEAVdc9yVE8/X2SIvIcKB8I/AAAAAAAACl4/9vK8sH86R4AHmdCe6w-xHjnLVNt6f68JgCLcBGAsYHQ/s640/IMG_2633.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-cEAVdc9yVE8/X2SIvIcKB8I/AAAAAAAACl4/9vK8sH86R4AHmdCe6w-xHjnLVNt6f68JgCLcBGAsYHQ/s320/IMG_2633.JPG" /></a></div><p></p><p>Życzę miłego dnia i uciechy z ostatnich dni lata!<br /></p>Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-81276089754707559652020-08-13T02:51:00.000-07:002020-08-13T02:51:09.466-07:00110. Bordowa letnia sukienka<p> Nie było mnie tutaj tak długo, że zaskoczył mnie nowy interfejs nawigacji Bloggera! Muszę przyznać, że nieźle to wygląda i chyba szybko się do niego przyzwyczaję. </p><p>Wreszcie nadeszło upragnione przeze mnie upalne lato. Gorące dni i ciepłe noce. Takie lato lubię najbardziej. W zeszłym roku bardzo nas rozpieściło, a przynajmniej mnie. W tym roku przypomniało, dlaczego w języku polskim jest rodzaju nijakiego. </p><p>Dziś prezentuję Wam sukienkę, którą uszyłam z wykroju Sukienka Swobodna od <a href="https://www.joulenka.pl/">Joulenka</a>, która prowadzi sklep <a href="https://twojewykroje.pl/">Twoje Wykroje</a>. Na blogu pojawił się już wpis z udziałem Spódnicy Luzackiej, pojawi się ich jeszcze kilka. <br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-Jhgu2hRyNcg/XzUJH5kvDTI/AAAAAAAACjw/eg5CQayDPbQidoqGBHEduMv2MeQOLmsjwCPcBGAYYCw/s640/11001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://1.bp.blogspot.com/-Jhgu2hRyNcg/XzUJH5kvDTI/AAAAAAAACjw/eg5CQayDPbQidoqGBHEduMv2MeQOLmsjwCPcBGAYYCw/s0/11001.JPG" /></a></div><p> <span></span></p><a name='more'></a><p></p><p>Jeśli ktoś podobnie jak ja zaczynał swoją szyciową przygodę z Burdą to na pewno doceni wykroje od Joulenki, bo są świetnie oznaczone, dok</p><p>ładnie opisane, a instrukcje są bardzo dokładne. Wyjaśnione są wszystkie pojęcia, a sam szablon jest bardzo czytelny.</p><p>Jeśli ktoś dopiero zaczyna przygodę z szyciem, to </p><p>polecam te wykroje. Są proste i przejrzyste. Można również skorzystać z kursu, na którym zdobywa się kolejne umiejętności krawieckie. </p><p>Jeśli chodzi o wydawnictwa Burdy to polecam na początek nauki Szycie Krok po Kroku. Wykroje są przejrzyste (elementy ubrań nie nachodzą na siebie jak w regularnym wydaniu Burdy) i dodatkowo bardzo podoba mi się, że przedstawione są różne warianty i modyfikacje jednego wykroju. Np. z tego samego szablonu można uszyć sukienkę, bluzkę, kurtkę i płaszczyk. To pomaga także w zrozumieniu konstrukcji i ubrań pozwala na wprowadzanie własnych pomysłów i modyfikacji. Można też od razu uszyć cały outfit - np. bluzkę i spódnicę. </p><p>Wracamy jednak do bohaterki wpisu. Sukienka została uszyta z bawełnianego muślinu typu double gaze. Tkanina ta jest kreszowana, w związku z czym nie wymaga prasowania. Jest więc idealna na wakacje, po upraniu wystarczy ją powiesić i poczekać aż wyschnie. Schnie dość szybko, bo tkanina jest delikatna i przewiewna. Nadaje się też na wyroby dziecięce - wkłady, kocyki, ubranka, otulacze. W instrukcji szycia jest informacja o wyborze materiału - gramatura oraz proponowany skład surowcowy. Jeśli nie masz wprawy w wyborze materiałów dobrze jest zabrać instrukcję do sklepu, zapytać o poradę lub samemu podotykać materiały. <br /></p><p>W wykroju Sukienki Swobodnej można wybrać dwa podstawowe warianty. Ja dziś prezentuję wariant A. </p><p>Można bez problemu oba warianty mieszać - góry, doły i rękawy, można więc uszyć sporo różnych sukienek. <br /></p><p> <br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-bYnKaoho6fk/XzUJNF_hvdI/AAAAAAAACj4/XxIfl58obL4CtYlUs9IY12ZdL14t88c2ACPcBGAYYCw/s640/11004.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="427" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-bYnKaoho6fk/XzUJNF_hvdI/AAAAAAAACj4/XxIfl58obL4CtYlUs9IY12ZdL14t88c2ACPcBGAYYCw/s0/11004.JPG" /></a></div><p></p><p></p><p>Szyjąc sukienkę można nauczyć się różnych technik krawieckich. Jeśli ktoś nie wykańczał dekoltu za pomocą gotowej lamówki, to jest okazja, żeby poćwiczyć. Korzystam dość często z tego sposobu wykańczania ubrań, jest on estetyczny, szybki i wygodny w późniejszym noszeniu.</p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-ZllXw4B8CbA/XzUJLHcSpjI/AAAAAAAACj0/BSq8Skf5vsshRHIDuo_SXNjnmf9D1pPWwCPcBGAYYCw/s640/11003.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-ZllXw4B8CbA/XzUJLHcSpjI/AAAAAAAACj0/BSq8Skf5vsshRHIDuo_SXNjnmf9D1pPWwCPcBGAYYCw/s0/11003.JPG" /></a></div> <p></p><p>Sukienka ma naszyte kieszonki, co zwiększa jej walory użytkowe. Dzięki kieszonkom sukienka wygląda trochę jak dziecięcy fartuszek, dziewczęca sukienka, a ten efekt bardzo lubię. Lubię przenosić elementy dziecięcych ubranek do dorosłego garderoby. </p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-GaDQJX7ltco/XzUJJ4uRtjI/AAAAAAAACjw/rVWz3Xi9F-cewyPHPDnHybEPDHPYwZgNgCPcBGAYYCw/s640/11002.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-GaDQJX7ltco/XzUJJ4uRtjI/AAAAAAAACjw/rVWz3Xi9F-cewyPHPDnHybEPDHPYwZgNgCPcBGAYYCw/s0/11002.JPG" /> </a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Na przodzie zastosowano kontrafałdę, która pełni rolę ozdobną. Można zastąpić ją plisą na guziki lub z niej zrezygnować, ale dzięki niej sukienka robi się ciekawsza i zwraca uwagę. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> <br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-uy7yVr2dayc/XzUJPkP2OjI/AAAAAAAACj8/LIc1QWGi-GwZBrLJ-lj4G_qFbYsBiUapACPcBGAYYCw/s640/11005.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-uy7yVr2dayc/XzUJPkP2OjI/AAAAAAAACj8/LIc1QWGi-GwZBrLJ-lj4G_qFbYsBiUapACPcBGAYYCw/s0/11005.JPG" /></a></div><br /><br /><p></p>Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-75318487880676994012020-03-27T10:25:00.001-07:002020-03-27T10:25:42.379-07:00109. Granantowy sweterChoć pierwszy dzień wiosny już za nami, zima nie całkiem odpuściła. I granatowy sweter znowu wyciągnęłam z szafy.<br />
Mam go już jakiś czas i bardzo go lubię. Jest ciepły, a jego pudełkowy krój sprawia, że nie czuję się w nim jak w bezkształtnej masie. Nie lubię zbyt obszernych ubrań, wydają się mało schludne.<br />
sweter zrobiony z włóczki Drops Lima.<br />
Choć nie jestem fanką białych ubrań, a tym bardziej spodni i spódnic, jednak sprawiłam sobie jedna parę i jestem z niej całkiem zadowolona. Z ciemnymi górami, których mam całkiem sporo, wygląda to całkiem dobrze.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ugUDyJZ2fYk/Xn4pLBO-U3I/AAAAAAAACgM/1kgIKwF5Fx0Au2ifXfpyzQqagXvG1GvjACLcBGAsYHQ/s1600/10901.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://1.bp.blogspot.com/-ugUDyJZ2fYk/Xn4pLBO-U3I/AAAAAAAACgM/1kgIKwF5Fx0Au2ifXfpyzQqagXvG1GvjACLcBGAsYHQ/s1600/10901.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-aeDl393_2KE/Xn4pMmDPgmI/AAAAAAAACgQ/PVTQOHqGl-cgveiYD6Cz11OBTjon30kuQCLcBGAsYHQ/s1600/10902.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-aeDl393_2KE/Xn4pMmDPgmI/AAAAAAAACgQ/PVTQOHqGl-cgveiYD6Cz11OBTjon30kuQCLcBGAsYHQ/s1600/10902.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-VuTOcvphFx4/Xn4pO1d-7SI/AAAAAAAACgU/BcDZD_2JvbAaJ3xvYg3zmCz59bog4agvQCLcBGAsYHQ/s1600/10903.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-VuTOcvphFx4/Xn4pO1d-7SI/AAAAAAAACgU/BcDZD_2JvbAaJ3xvYg3zmCz59bog4agvQCLcBGAsYHQ/s1600/10903.JPG" /></a></div>
<br />
Życzę Wam dużo zdrowia!Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-27287682740420523322020-02-21T10:25:00.001-08:002020-02-21T10:25:57.444-08:00108. Wełniana spódnica z Twoje WykrojeDziś chciałam Wam zaprezentować moją czarną spódnicę. Uszyłam ją sobie na przywitanie nowego roku.<br />
Wykrój na nią można znaleźć <a href="https://twojewykroje.pl/wykroje/" target="_blank">tu</a>. Polecam Wam bardzo tę stronę, zwłaszcza tym osobom, które chciałyby nauczyć się szyć. Można tam również zapisać się na kurs. Co prawda nie korzystałam z samych kursów, jednak korzystanie z wykrojów i ich opisów oraz zasobów bloga <a href="https://www.joulenka.pl/" target="_blank">Joulenki</a>, twórczyni strony Twoje Wykroje i mogę stwierdzić, że te kursy są dobrze zrobione i dzięki nim można naprawdę dobrze nauczyć się szyć i doskonalić swoje umiejętności. Oprócz spódnicy szyłam też sukienkę oraz top, które są dostępne w sklepie. Je także zaprezentuję na blogu.<br />
Wykrój na tę spódnicę mnie urzekł, bo bardzo lubię taki typ ubrań. Można je stylizować na wiele sposobów. Są uniwersalne i wygodne, dobrze się je nosi. I tak jak w przypadku mojego ulubionego wykroju na sukienkę tak i tu kolekcja będzie się rozrastać. <br />
Cienką wełenkę mam już nawet nie pamiętam skąd. Pokusiłam się też o doszycie podszewki, bo jednak to spódnica z przeznaczeniem na okres jesienno- zimowy. Ma wygodne, głębokie kieszenie, które bardzo w pracy się przydają i nadają spódnicy mniej formalny charakter. Mam wersję letnią, której jeszcze nie pokazywałam i byłam z niej bardzo zadowolona i muszę przyznać, że wersja zimowa staje na wysokości zadania. Dzięki czytelnym wskazówkom w opisie wykonania i podpowiedziom na blogu szycie jest prawdziwą przyjemnością. Na blogu Joulenki znajdują się również wskazówki jak przerabiać wykroje - np. dodać do spódnicy panel guzików z przodu. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-c_yGlg6m6RQ/XlAgJdExaYI/AAAAAAAACfA/_GjfESkTRgY9SvfnyaASr0MX_2IdmhqXQCLcBGAsYHQ/s1600/10801.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://1.bp.blogspot.com/-c_yGlg6m6RQ/XlAgJdExaYI/AAAAAAAACfA/_GjfESkTRgY9SvfnyaASr0MX_2IdmhqXQCLcBGAsYHQ/s1600/10801.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-_Ahd-Hx5CPw/XlAgL57FGsI/AAAAAAAACfE/7zKGyNt98OgXPDASNRDH72x0blvKRXUzQCLcBGAsYHQ/s1600/10802.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-_Ahd-Hx5CPw/XlAgL57FGsI/AAAAAAAACfE/7zKGyNt98OgXPDASNRDH72x0blvKRXUzQCLcBGAsYHQ/s1600/10802.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
Kilka patentów jak nosić spódnice i sukienki mimo zimy. Te rozwiązania sprawdzają się w czasie zimy typu -10 stopni Celcjusza i śniegu. Na zimę taką jak teraz używam zwykłych kryjących rajstop.<br />
1. Rajstopy termiczne - można takie rajstopy kupić w internecie, sklepach z bielizną czy nawet w Lidlu, są zrobione z włókien podobnych do tych, które występują w odzieży termicznej dla narciarzy.<br />
2. Rajstopy z domieszką wełny. Mam takie rajstopy z bawełny z domieszką włókien króliczej wełny i jestem z nich bardzo zadowolona i są to typowo zimowe rajstopy, w temperaturach powyżej 10 stopni Celcjusza jest mi w nich za gorąco.<br />
3. Dodatkowa warstwa rajstop, można nałożyć po prostu dwie pary rajstop na siebie.<br />
4. Bielizna termoaktywna. Czasem używam majtek dołączonych do kompletu z koszulką dla narciarek.<br />
5. Spodenki gimnastyczne - obcisłe spodenki gimnastyczne jak ze szkolnych lat to również dobry sposób, by dodatkowo zabezpieczyć się przed zimnem.<br />
6. Podkolanówki, nadkolanówki, getry. Dzięki tym wynalazkom chodzenie zimą w spódnicach jest łatwiejsze<br />
7. Wysokie buty - kozaki są stworzone do zimowych szaleństw i trzeba to wykorzystać.<br />
Rajstopy mają różne wzory i kolory, więc można znaleźć coś dla siebie. <br />
<br />
Pozdrawiam bardzo serdecznie i jeśli interesujecie się szyciem lub chcecie zacząć swoją przygodę z tym hobby, to polecam Wam bloga Joulenki! Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-41137615033394814132019-12-23T14:04:00.000-08:002020-03-23T03:19:08.171-07:00107. Czwarta niedziela adwentuCzwarta niedziela adwentu była wczoraj, a już jutro Wigilia. W związku z tym, że pojawię się w sieci dopiero po Nowym Roku, już dziś chciałam złożyć Wam krótkie świąteczne życzenia.<br />
<div>
Niech czas spędzony w gronie najbliższych będzie czymś więcej niż uświadomieniem sobie, dlaczego większość roku spędzacie osobno. </div>
<div>
<br /></div>
Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-3774274129079528542019-12-15T15:11:00.001-08:002019-12-15T15:11:35.608-08:00105. Trzecia niedziela adwentuTrzecia niedziela adwentu już praktycznie za nami. W okolicach Bożego Narodzenia dużo mówi się o prezentach. Reklamy rozbudzają nasze pożądanie, spcece od marketingu próbują nas namówić na kupno jak największej liczby prezentów. Wiele fundacji w tym czasie uaktywnia się apelując do naszych serc, by dla każdego święta były wyjątkowym czasem. Gdzieś tam w tle mówi się, że istotne jest nie tylko przyjmowanie podarunków, ale też dawanie od siebie. Żyjemy w świecie, w którym można kupić wiele niezwykłych towarów, a świat dzieli się na ludzi, którzy twierdzą, że wszystko ma swoją cenę i na tych, którzy uparcie tkwią w przekonaniu, że niektórych rzeczy kupić nie można. Warto o tym pamiętać, gdy wybieramy się na świąteczne zakupy.<br />
<br />
Trzecia niedziela adwentu to czas, gdy mam już większość prezentów przygotowanych do rozdania. Zagracają moją szafkę. W świąteczny ranek wyda się ona taka pusta i smutna bez kolorowych pakunków. Mam trochę fioła na tym punkcie. Każdego roku wybieram jakiś styl, kolorystykę, w której moje prezenty są opakowane. Chcę, by wyglądały jak na kreskówkach dla dzieci - kolorowe prostopadłościany przewiązane wielkimi kokardami. Oczywiście skojarzenie jest luźne, ale chodzi o pewien charakter. Mam nadzieję, że mi się to udaje.<br />
<br />
Oprócz tego, że zawsze pakuję prezenty sama, to czasem robię je też dla kogoś.<br />
Choć są osoby, które uważają, ze czapka robiona na drutach przez ciocię, czy wełniane skarpety to szczyt obciachu, to jednak coś zrobione nie tylko od serca, ale też wyglądające modnie i pasujące po prostu do nas i naszych potrzeb to piękny prezent. Myślę, że czasy tandetnych, krzywych swetrów od stryjenki to zamierzchła przeszłość. Obserwuję blogi i widzę poziom rękodzieła, modele są nowoczesne, funkcjonalne, a wykonania nie tylko estetyczne, ale wręcz mistrzowskie.Dostęp do materiałów i narzędzi i ich wybór jest ogromny. Osoby, które nie potrafią same robić szali czy rękawiczek zamawiają je u innych.<br />
<br />
W tym roku robię chustę. Nie powiem dla kogo, nie pokażę też efektu końcowego.<br />
Podzielę się za to linkiem do wzoru i fotkami z placu boju.<br />
<br />
<a href="https://www.garnstudio.com/pattern.php?id=7430&cid=5" target="_blank">Wzór na chustę</a><br />
<br />
Tę stronę odkryłam przy zakupie włóczki Drops. To baza darmowych wzorów na szydełko i druty. Każdy z nich jest dokładnie opisany i przypisana jest mu odpowiednia włóczka tej firmy, więc wybierając model można od razu zrobić zakupy. Wybrałam tę chustę, bo odpowiada i jej gęstość i różnorodność wzorów. Przerabiam ją zielonym melanżem. Jestem z tej włóczki zadowolona, bo przejścia kolorów są dość długie i nie tworzy się efekt "moro", co już kiedyś mi się zdarzyło, a uważam, że wygląda to po prostu daremnie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-2676wlPJBn4/Xfa9RwaQvCI/AAAAAAAACd4/V2vijP5dv4UuTjKRWijEOzplUkvqzJ58QCLcBGAsYHQ/s1600/10701.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="481" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-2676wlPJBn4/Xfa9RwaQvCI/AAAAAAAACd4/V2vijP5dv4UuTjKRWijEOzplUkvqzJ58QCLcBGAsYHQ/s1600/10701.jpg" /></a></div>
<br />
Dziś dużo tekstu a mało zdjęć. Ale widzimy się za tydzień, więc proporcja może się zmienić. Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-14988326125314449562019-12-08T12:25:00.002-08:002019-12-08T12:25:58.840-08:00104. Druga niedziela adwentuNa adwentowym wieńcu zapłonęła kolejna świeca, a wieczory robią się coraz dłuższe i chłodniejsze. "To właśnie miłość" już obejrzałam. Szafa powoli zapełnia się srebrzystymi pakunkami (w tym roku ten kolor przewodzi na opakowaniach prezentów). Niebawem kuchnia wypełni się korzennym zapachem ciasteczek, a ich aromat powoli zacznie ogarniać cały dom. Świąteczne piosenki będą umilać przedświąteczną krzątaninę.<br />
Dziś czas na ozdoby choinkowe. Choć u nas choinka pojawia się kilka dni przed świętami. Wiem, że w wielu domach świąteczne drzewka pojawiają się dopiero w Wigilię. Zauważyłam jednak, że są domy, w których choinka pojawia się już w połowie adwentu. U nas zielone drzewko stoi do oporu, raczej staram się, by wytrzymało chociaż do moich imienin.<br />
W poprzednich latach publikowałam posty z ozdobami świątecznymi, które wykonałam na szydełku. Faktycznie wiszą one na mojej choince co roku, czasem zmienia się ich skład, coś dodaję, z czegoś rezygnuję. Choinka zawsze jest biała. Cała w koronkowych ozdobach, charakterystycznych dla naszego regionu.<br />
Dziś pokazuję bombki. Z nieukrywaną dumą. Bombki wyglądają estetycznie i są równe, bo są zrobione na przeźroczystych, plastikowych bombkach. Kupiłam je w Empiku i zrobiłam cały komplet - 6 sztuk. W tym roku nie mam głowy do tworzenia schematów. Mam jednak zamiar zgłębić ten temat i mam nadzieję, że w przyszłym roku udostępnię Wam kilka. Kiedyś bałam się wymyślać własne wzory, zawsze wydawało mi się, że są brzydkie i czegoś im brakuje. Trochę się oswoiłam z własnymi umiejętnościami i już nie mam takich kompleksów.<br />
A teraz coś dla oczu:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Ryb1UWoA5L4/Xe1bvJpBY-I/AAAAAAAACdA/543dejMsFew6FdkuKYqo00xQZ7IiwCRgACLcBGAsYHQ/s1600/10601.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://1.bp.blogspot.com/-Ryb1UWoA5L4/Xe1bvJpBY-I/AAAAAAAACdA/543dejMsFew6FdkuKYqo00xQZ7IiwCRgACLcBGAsYHQ/s1600/10601.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-q0pExOQtnT8/Xe1bwcysCXI/AAAAAAAACdE/VoRIbB5DgaU7954_CAps8GrBkjDMgT8yQCLcBGAsYHQ/s1600/10602.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://1.bp.blogspot.com/-q0pExOQtnT8/Xe1bwcysCXI/AAAAAAAACdE/VoRIbB5DgaU7954_CAps8GrBkjDMgT8yQCLcBGAsYHQ/s1600/10602.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-NjA3aYFSDjU/Xe1bx2XUKwI/AAAAAAAACdI/Q2ZThVn6EYMc-qQ9YfbdJxdrV80FnfuwACLcBGAsYHQ/s1600/10603.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://1.bp.blogspot.com/-NjA3aYFSDjU/Xe1bx2XUKwI/AAAAAAAACdI/Q2ZThVn6EYMc-qQ9YfbdJxdrV80FnfuwACLcBGAsYHQ/s1600/10603.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-_s9Ua4QTZGE/Xe1bzoDy_bI/AAAAAAAACdM/5e6YtgTAF8kAc4_vHYg8J0_U3iMe-T8vQCLcBGAsYHQ/s1600/10604.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://1.bp.blogspot.com/-_s9Ua4QTZGE/Xe1bzoDy_bI/AAAAAAAACdM/5e6YtgTAF8kAc4_vHYg8J0_U3iMe-T8vQCLcBGAsYHQ/s1600/10604.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-I0RxjKjtn6c/Xe1b1gr-RSI/AAAAAAAACdQ/UyhyfBuDq9kgf80nRvrrqc0Zbxxn5BILQCLcBGAsYHQ/s1600/10605.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://1.bp.blogspot.com/-I0RxjKjtn6c/Xe1b1gr-RSI/AAAAAAAACdQ/UyhyfBuDq9kgf80nRvrrqc0Zbxxn5BILQCLcBGAsYHQ/s1600/10605.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-h0khR6ckkXk/Xe1b26hp6lI/AAAAAAAACdU/JlLtWAWEZs8L5IoLN2y-ezfVujzDaATxQCLcBGAsYHQ/s1600/10606.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://1.bp.blogspot.com/-h0khR6ckkXk/Xe1b26hp6lI/AAAAAAAACdU/JlLtWAWEZs8L5IoLN2y-ezfVujzDaATxQCLcBGAsYHQ/s1600/10606.JPG" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Życzę Wam udanego przeżycia czasu adwentu i dobrego przygotowania do świąt!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Do zobaczenia kolejnej niedzieli, trzymajcie się ciepło! </div>
<br />
<br />
<br />Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-75680700891632936382019-12-01T09:30:00.000-08:002019-12-01T09:46:27.950-08:00103. Pierwsza niedziela adwentuGdy na zewnątrz robi się coraz chłodniej, czas wyciągnąć wełniane płaszcze i ciepłe szale, do pracy wstaję, gdy jest ciemno i wracam już po zachodzie słońca, to wiem, że zbliża się koniec roku, a wraz z nim kolejne Boże Narodzenie. Ale zanim to nastąpi to kolejna okazja do przeżycia jednego z moich ulubionych okresów roku: Adwentu. <br />
Pierwsza niedziela adwentu to równocześnie początek nowego roku kościelnego. W tę niedzielę przypominamy sobie znów, że nad naszym światem panuje Bóg i to on zadecyduje o jego końcu. Że w każdej chwili powinniśmy być gotowi na Jego ponowne przyjście. Nie tylko na nadchodzące święta, ale zawsze.<br />
Uwielbiam Adwent, uwielbiam Boże Narodzenie. To mój ulubiony czas w roku, choć jest bardzo wymagający.<br />
W ciągu tych czterech niedziel podzielę się z Wami tym, co robię w adwent i jak przygotowuję się do świąt.<br />
Dziś dwa symbole adwentowe, które w moim domu wyznaczają jego rytm: kalendarz adwentowy i wieniec adwentowy.<br />
<br />
<b><span style="font-size: large;">Kalendarz adwentowy</span></b><br />
<br />
Kalendarz adwentowy to głównie atrakcja dla dzieci. Choć ja w moim notesie też mam coś na kształt takiego kalendarza, to choinka do kolorowania, która zapełni się w całości do Bożego Narodzenia.<br />
Gdy ja byłam mała, to posiadanie takiego kalendarza w formie bombonierki, gdzie każdego dnia otwierało się jedno okienko było nie lada gratką. Takie łakocie nie były jeszcze powszechne do nabycia w sklepach i dostęp do nich miały głównie osoby, które miały kontakty za granicą (zazwyczaj w Niemczech), bo tam takie kalendarze były codziennością. Wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale posiadanie takiego kalendarza było tak dużą atrakcją, że nikt nie myślał o innych formach, od których dziś ugina się moja tablica na Pinterest. Ja byłam strasznym łakomczuchem i przyznam szczerze, że rzadko udawało mi się dotrwać do końca adwentu i czekoladka przeznaczona na Wigilię została zjadana o wiele wcześniej, rzadko udawało się dotrwać jej do połowy grudnia.<br />
Tak, to ja.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-aHJlLhRXgcM/XePxMQ5ASyI/AAAAAAAACb8/6LDC9wAegOYegSs8MqPXGcNAXkK7M8akQCLcBGAsYHQ/s1600/10301.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://1.bp.blogspot.com/-aHJlLhRXgcM/XePxMQ5ASyI/AAAAAAAACb8/6LDC9wAegOYegSs8MqPXGcNAXkK7M8akQCLcBGAsYHQ/s1600/10301.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Ten kalendarz powstał specjalnie dla mojego Syna już w zeszłym roku, ale nie miał numerków. Był uszyty na szybko, w ostatniej chwili. W tym roku doszyłam daty, które sama wyszyłam. Są dosyć nierówne, bo moje lenistwo nie pozwoliło mi wstępnie naszkicować cyferek i szyłam je "z pamięci". W kieszonkach pochowane są różne rzeczy. W zeszłym roku były to elementy większej układanki, w tym roku to literkowe puzzle.<br />
<br />
Jestem bardzo zadowolona z tego kalendarza, bo w całości powstał z "resztek". Każdy z elementów jest zrobiony z czegoś, co jest pozostałością po innych projektach. Szary materiał to resztka obicia foteli. Szara bawełna w gwiazdki to reszta materiału po szyciu kocyków. Czerwone ozdobne tasiemki i drewniane wałki to resztki z teepee, a filc to pozostałość po ozdobach świątecznych. Powala zobaczyć upływ czasu i lepiej go sobie wyobrazić. Można też zaznaczyć inne ważne daty, a grudniowych uroczystości w naszym domu nie brakuje.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Yimurk7iOG4/XePxOibhSoI/AAAAAAAACcY/ajrVqfUp8rkngwjURVKIXCWlZSjynCkfgCEwYBhgL/s1600/10302.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-Yimurk7iOG4/XePxOibhSoI/AAAAAAAACcY/ajrVqfUp8rkngwjURVKIXCWlZSjynCkfgCEwYBhgL/s1600/10302.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Vc9TislOGUs/XePxQSeLi5I/AAAAAAAACcc/0CVa1wOKFmUS3kPFL5lMCKNpv2GMBp5WQCEwYBhgL/s1600/10303.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="427" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-Vc9TislOGUs/XePxQSeLi5I/AAAAAAAACcc/0CVa1wOKFmUS3kPFL5lMCKNpv2GMBp5WQCEwYBhgL/s1600/10303.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b><span style="font-size: large;">Wieniec adwentowy</span></b><br />
<br />
<b><span style="font-size: large;"> </span></b><span style="font-size: small;">Wieniec adwentowy to kolejny element odmierzania czasu do Bożego Narodzenia. W moim domu rodzinnym go nie było i chyba ogólnie nie jest on popularny w domach. W kościołach i zborach pomaga zaznaczyć, która to niedziela adwentu. W moim domu jakaś forma wieńca jest każdego roku. W ten adwent przyjął on bardziej tradycyjny kształt. Rzeczywiście jest to wieniec. Kupiłam go w Leroy Merlin, mimo iż był dosyć drogi, i dodałam od siebie kilka elementów. Dokleiłam szklane pojemniki na tealight'y. W każdą niedzielę zapalamy po przyjściu z kościoła kolejną świecę. W Wigilię wieniec pełni funkcję stroika i palą się na nim wszystkie świeczki. </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-54jxv4Epbeo/XePxUa2C_1I/AAAAAAAACcc/u8FJoRYQqdYffrqhmkrRUxu0TwvvI3AvACEwYBhgL/s1600/10304.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-54jxv4Epbeo/XePxUa2C_1I/AAAAAAAACcc/u8FJoRYQqdYffrqhmkrRUxu0TwvvI3AvACEwYBhgL/s1600/10304.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-sPM1SE5xcko/XePxWBSGLTI/AAAAAAAACcg/WiVVVMYK8xUec7hNLixLNZYQ93dgW1--wCEwYBhgL/s1600/10305.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="427" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-sPM1SE5xcko/XePxWBSGLTI/AAAAAAAACcg/WiVVVMYK8xUec7hNLixLNZYQ93dgW1--wCEwYBhgL/s1600/10305.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-R-hN2CODBcE/XePxYGze47I/AAAAAAAACck/QmUSiBwsaJAgL6WipMW-dJibq5FByedbQCEwYBhgL/s1600/10306.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-R-hN2CODBcE/XePxYGze47I/AAAAAAAACck/QmUSiBwsaJAgL6WipMW-dJibq5FByedbQCEwYBhgL/s1600/10306.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<span style="font-size: small;">Życzę Wam owocnego czasu adwentowego oczekiwania. </span><br />
<span style="font-size: small;">Jestem bardzo ciekawa, jak przeżywany jest adwent w Waszych domach?</span>Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-42314416745721140432019-09-27T08:12:00.000-07:002019-09-27T08:12:28.235-07:00102. Miętowa wyprawkaSzycie dla dzieci to bardzo wdzięczny temat. Materiały są piękne, kolorowe, mają urocze wzorki. Są miękkie, delikatne i świetnie się z nich szyje. Świat dzieci zawsze mnie kusił i zawsze był dla mnie atrakcyjny, chyba dlatego, że nie do końca jestem dorosła. Czasem wolę pobawić się masą plastyczną niż pościerać kurze z póki, pokolorować obrazek kredkami niż poprasować albo po prostu poukładać Lego Duplo.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ka_EOfje228/XY4lIBdmTrI/AAAAAAAACaI/iTJY9cr7_WYVVs12wwhjQxt-ZDwSQQWiQCLcBGAsYHQ/s1600/10201.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-ka_EOfje228/XY4lIBdmTrI/AAAAAAAACaI/iTJY9cr7_WYVVs12wwhjQxt-ZDwSQQWiQCLcBGAsYHQ/s1600/10201.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Formy dla dzieci są małe, więc szyje je się szybko i wygodnie, bo nie zabierają dużo miejsca, co w mojej mikropracowni nie jest bez znaczenia. Lubię, kiedy rezultat mojej pracy jest szybko widoczny. Choć forma jest prosta to niesamowicie efektowna. To też jest w tym pociągające, że stosunkowo niewielkim nakładem pracy można stworzyć coś przynoszącego radość. Z drugiej strony, mimo pozornej prostoty można każdy kolejny komplet wykonać lepiej, dokładniej, inaczej.<br />
Tym razem wybór padł na kolor miętowy, który bardzo mi się podoba, ale w zasadzie go nie używam. Nie mam takich ubrań, nie używam go we wnętrzach ani w akcesoriach. Jakaś odmiana od codzienności się należy, w końcu również po to człowiek zajmuje się szyciem. Żeby była odmiana i relaks.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-qKcon7LasKo/XY4lKzCu-YI/AAAAAAAACaY/7nwVVYmSSU4-_ulR7LWMUiVGe76lDkMyACEwYBhgL/s1600/10202.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-qKcon7LasKo/XY4lKzCu-YI/AAAAAAAACaY/7nwVVYmSSU4-_ulR7LWMUiVGe76lDkMyACEwYBhgL/s1600/10202.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-JfPsmtTfDlI/XY4lNOc6LuI/AAAAAAAACaY/LDF_Vw9zjKsS-36nr-houHGLu1Ra8u_fgCEwYBhgL/s1600/10203.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-JfPsmtTfDlI/XY4lNOc6LuI/AAAAAAAACaY/LDF_Vw9zjKsS-36nr-houHGLu1Ra8u_fgCEwYBhgL/s1600/10203.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-T-z8MSqrxoY/XY4lPF6liWI/AAAAAAAACac/fvTr7h29lgQJwcWQeOcb_j_bGEcVBxfqQCEwYBhgL/s1600/10204.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-T-z8MSqrxoY/XY4lPF6liWI/AAAAAAAACac/fvTr7h29lgQJwcWQeOcb_j_bGEcVBxfqQCEwYBhgL/s1600/10204.jpg" /></a></div>
<br />
Kompleciki z miękkiego minky szyje się najlepiej w jesiennej aurze, kiedy za oknem upał już nie doskwiera, a poranki witają senną mgłą. Wieczór zapada szybciej, a letnia duchota ustępuje miejsca jesiennej szarudze.<br />
Miłego oglądania!<br />
Życzę jak najwięcej pięknych jesiennych chwil!Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com34tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-1173051053438047492019-08-06T14:04:00.001-07:002019-08-06T14:33:09.927-07:00101. Minionkowe komplecikiNiemal każdy post zaczynam słowami, długo mnie tu nie było, będę pisać częściej. Ale czy ma sens się tłumaczyć? Jak wiecie to moje miejsce i nie mam zamiaru się tu kajać. Jest to moje hobby i przyjemność, więc będę publikować tak często jak mi się podoba, bo na pierwszym miejscu jest szycie, a pisanie bloga to miły dodatek i asumpt do dalszego rozwoju.<br />
<br />
Dziś chciałam Wam pokazać jesienno- zimowe czapeczki z kominami dla przedszkolaków. Choć lato jeszcze w pełni (ja też mam na maszynie jeszcze letnie ubrania), to na dzisiejsze wejście wybrałam właśnie je.<br />
<br />
Przepis ma ten uroczy i praktyczny komplet znajdziecie w książce "Mamo, uszyj mi!"<br />
Choć od razu zaznaczam, że jeżeli szyjecie czapeczkę z grubszych dzianin, to warto wybrać rozmiar, nawet dwa większy niż wypada na dziecko. Ja uszyłam oba z dresówki w minionki i dzianiny minky. Komplety są dwustronne. Przez użytkowników są lubiane, bardzo podoba im się zwłaszcza mięciutki polarek w kropeczki na kominie, który delikatnie okala szyję i osłania od wiatru.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-4TOX8stymXA/XUnqQaSMVcI/AAAAAAAACYU/Dyh_ikXXuu0xMWPQQtOniDas98YUVkSSwCLcBGAs/s1600/10101.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-4TOX8stymXA/XUnqQaSMVcI/AAAAAAAACYU/Dyh_ikXXuu0xMWPQQtOniDas98YUVkSSwCLcBGAs/s1600/10101.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-tgXksuQXP7s/XUnqSVlNDwI/AAAAAAAACYY/EIXq6iXkaSIty8dCWnCm81-_k0dfJDHxwCLcBGAs/s1600/10102.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-tgXksuQXP7s/XUnqSVlNDwI/AAAAAAAACYY/EIXq6iXkaSIty8dCWnCm81-_k0dfJDHxwCLcBGAs/s1600/10102.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-eFn9QCzUQuk/XUnqUoSWybI/AAAAAAAACYc/5AguLnb14Z4vADtHqfC2U-IqqTJooVFUgCLcBGAs/s1600/10103.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-eFn9QCzUQuk/XUnqUoSWybI/AAAAAAAACYc/5AguLnb14Z4vADtHqfC2U-IqqTJooVFUgCLcBGAs/s1600/10103.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-5f97_voKa0I/XUnqXmHJJWI/AAAAAAAACYg/eLyQZztlgbs__rOuiwg9yALts7XajVRAwCLcBGAs/s1600/10104.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-5f97_voKa0I/XUnqXmHJJWI/AAAAAAAACYg/eLyQZztlgbs__rOuiwg9yALts7XajVRAwCLcBGAs/s1600/10104.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-c16BjZogCE0/XUnqaGOfoVI/AAAAAAAACYk/_W1At_5mjBYpRgLiAeNJ8Vz3ujzUK88_wCLcBGAs/s1600/10105.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-c16BjZogCE0/XUnqaGOfoVI/AAAAAAAACYk/_W1At_5mjBYpRgLiAeNJ8Vz3ujzUK88_wCLcBGAs/s1600/10105.JPG" /></a></div>
<br />
Do zobaczenia przy okazji kolejnego wpisu! Lato jeszcze trwa, może uda się pokazać jeszcze wakacyjną wyprawkę.<br />
Udanego urlopu wypoczywającym, a wszystkim innym po prostu... Trzymajcie się ciepło!Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-9222093070295732342019-03-20T14:02:00.002-07:002022-01-19T22:31:56.408-08:00100. Worek na butySetny post... Pięknie to wygląda. Miało być coś specjalnego, takiego wyjątkowego, jakaś super wystrzałowa sukienka, niesamowity płaszcz, jakieś wielkie WOW! po prostu.<br />
Ale moja przewrotna dusza i jeszcze bardziej przekorny los sprawiły, że będzie dziś "tylko" worek na kapcie. Ale czy to tylko worek? Z jednej strony tak, a z drugiej czuję, że to jeden z ważniejszych przedmiotów w życiu dziecka. Ja do dziś pamiętam mój pierwszy worek na kapcie! Był z grubego płótna w kolorze naturalnym, lekko wybielonym i była na nim duża uśmiechnięta biedronka niosąca książki. Naprawdę! I kiedy o tym pomyślę, to inaczej na to patrzę. Pamiętam niektóre zabawki, ubrania i właśnie ten worek. Kolejnych już nie. Ten pierwszy.<br />
Mam nadzieję, że dziedzic też zapamięta. Choć ciocie nie bardzo rozumieją koncepcję: Mam w przedszkolu las i jeża. To zdanie, mimo wszystko to wypowiadane jest z wyraźną dumą i zadowoleniem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-U0sqU_eR9is/XJKp-m0be_I/AAAAAAAACWM/IelGjx7wkIkbAoAKbo0kHEIIAKFveINjgCLcBGAs/s1600/10001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-U0sqU_eR9is/XJKp-m0be_I/AAAAAAAACWM/IelGjx7wkIkbAoAKbo0kHEIIAKFveINjgCLcBGAs/s1600/10001.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-SeMZ_8Q-cHI/XJKqBAEkPxI/AAAAAAAACWQ/U2uQzTs_GgkYAZ2qiqj6lYocAVUW_CbrQCLcBGAs/s1600/10002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-SeMZ_8Q-cHI/XJKqBAEkPxI/AAAAAAAACWQ/U2uQzTs_GgkYAZ2qiqj6lYocAVUW_CbrQCLcBGAs/s1600/10002.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-cs8vxbXuZzk/XJKqC1aGDlI/AAAAAAAACWU/EOgJQgojgFMukneEeWomJOdAqfGr2TSawCLcBGAs/s1600/100003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-cs8vxbXuZzk/XJKqC1aGDlI/AAAAAAAACWU/EOgJQgojgFMukneEeWomJOdAqfGr2TSawCLcBGAs/s1600/100003.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Przy szyciu worka posłużyłam się moimi ulubionymi szwami francuskimi. Uważam, że są bardziej trwałe. Sam jeżyk w lesie jest bardzo sympatyczny i mam nadzieję, że nie tylko mnie poprawia humor!<br />
Trzymajcie się już wiosennie!Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-30181173469452218932019-03-06T04:01:00.001-08:002019-03-08T12:47:35.996-08:0099. W serduszkoSerduszko w tej bluzce nie jest oczywiste. Bluzka jest czarna, więc to połączenie nie jest dobrze widoczne, ale nie mniej urocze. Nigdy wcześniej nie szyłam ubrań, które miałyby taki szew i uszyłam ją w jednym kolorze, by ewentualne błędy nie rzucały się w oczy. Zresztą nie miałam mądrego pomysłu na połączenie jakiś dwóch materiałów.<br />
Nie wszystkie moje uszytki darzę jednakowym sentymentem. Są takie, których dość szybko się pozbywam. Ta bluzka na pewno zostanie ze mną na dłużej. Jest bardzo wygodna, jest z dżerseju, nie rozciąga się i po prostu pasuje do innych moich ubrań.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="text-align: left;">Lubię nosić ją do moich ulubionych spódnic, które pojawiały się na blogu. Tu z dodatkiem jeansowej kurtki. Kupiłam ją latem, bo myślałam, że będę ją nosić w chłodniejsze dni i letnie wieczory, ale jakoś przeleżała w szafie cały sezon i jesienią już wylądowała w worku rzeczy do oddania. Kiedy założyłam tę bluzkę do ciemnej spódnicy stwierdziłam, że jednak czarny żakiet będzie wyglądał bardziej jak na pogrzeb niż do pracy i kurtka dostała swoją drugą szansę. I naprawdę dobrze się sprawdza. Jest to jedno z moich ulubionych połączeń.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-LUMiRKZnDUM/XH-0aLiZ7kI/AAAAAAAACVM/to0EEwXxU7YcgJCd_85QVaOCJp8LdH52wCLcBGAs/s1600/9903.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://3.bp.blogspot.com/-LUMiRKZnDUM/XH-0aLiZ7kI/AAAAAAAACVM/to0EEwXxU7YcgJCd_85QVaOCJp8LdH52wCLcBGAs/s1600/9903.jpg" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Do spodni z wysokim stanem, które też pojawiły się na blogu bluzka wygląda całkiem nieźle. Po prostu dobrze się łączy z wieloma moimi ubraniami. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-xk81EVHbS6I/XH-0f2U0roI/AAAAAAAACVQ/e8RK07uYn18EhJssRBj6jIeJiKZxZ-GRwCLcBGAs/s1600/9904.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://3.bp.blogspot.com/-xk81EVHbS6I/XH-0f2U0roI/AAAAAAAACVQ/e8RK07uYn18EhJssRBj6jIeJiKZxZ-GRwCLcBGAs/s1600/9904.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-66rbCkNLoDc/XH-0UZ94FYI/AAAAAAAACVY/98SzB4nPSBYXHGmp0FwpY_cdI6XjniQYQCPcBGAYYCw/s1600/9901.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-66rbCkNLoDc/XH-0UZ94FYI/AAAAAAAACVY/98SzB4nPSBYXHGmp0FwpY_cdI6XjniQYQCPcBGAYYCw/s1600/9901.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
A oto jeden z moich ulubionych zestawów. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-h6aWqqhXi50/XH-0jSqxccI/AAAAAAAACVk/wZqHC_uT5Ew2yVCGT6RPEtRPcO0xUr2yQCPcBGAYYCw/s1600/9905.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-h6aWqqhXi50/XH-0jSqxccI/AAAAAAAACVk/wZqHC_uT5Ew2yVCGT6RPEtRPcO0xUr2yQCPcBGAYYCw/s1600/9905.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Trzymajcie się ciepło, bo wiosna coraz bliżej!<br />
<br />Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-49484103315855859562019-01-31T05:08:00.001-08:002019-01-31T05:08:33.417-08:0098. Szydełkowa chustaPewnie tego nie pamiętacie, bo nawet ja tego nie pamiętam, ale blogowanie zaczęło się właśnie od szydełka i drutów. Więc dziś taki powrót do źródeł.<br />
Moje zamiłowanie do dziwnych odcieni różu z wiekiem się pogłębia i mam coraz większe problemy ze znalezieniem odpowiednich nazw na kolory, które wybieram do swojej garderoby. Jest to tym trudniejsze, że kolory te jednocześnie są bardzo niewdzięczne w fotografowaniu i oddanie ich rzeczywistej barwy - odcienia, nasycenia, głębi jest bardzo trudne. Możecie mieć wrażenie, że na każdym zdjęciu jest inny kolor. Faktycznie, nie są identyczne, bo były robione w różnych oświetleniach i w rzeczywistości ten kolor tez zachowuje się różnie w zależności od światła. Jest po prostu wielowymiarowy.<br />
Ale jaki to kolor. Ja przyjmuję, ze jest to jagodowy róż. Już nie fioletowy, ale jeszcze nie całkiem różowy. Trochę jak bordowy z dodatkiem niebieskiego tonu. Można by powiedzieć, że oberżynowy. W palecie jednego z producentów torebek używa się określenia Sangria dla tego odcienia. Tak czy inaczej jest to pole dla naszej językowej kreatywności.<br />
Najśmieszniejsze jest to, że faktycznie mam sporo rzeczy właśnie w takim kolorze i dla każdego to jest inny kolor.<br />
Do chusty dokupiłam nowy beret, w podobnym odcieniu. Mam już granatowy komplet, teraz czas na nowy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-8XoMKtc-cMs/XFLyTkbFcpI/AAAAAAAACUE/uQTzhi_4Q38i0oRbMaKe1q__E1UdyftPgCLcBGAs/s1600/9802.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="427" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-8XoMKtc-cMs/XFLyTkbFcpI/AAAAAAAACUE/uQTzhi_4Q38i0oRbMaKe1q__E1UdyftPgCLcBGAs/s1600/9802.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Chusta nie jest bardzo skomplikowania. Szczerze mówiąc robiłam ją w zeszłym roku i totalnie nie pamiętam co to za włóczka... jakaś wełna, ale nie jestem w pełni przekonana czy nie była to jakaś mieszanka z akrylem. Nie pamiętam. Nawet nie wiem czy użyłam jednego czy dwóch motków po 100g. pamiętam tylko rozmiar szydełka - 8 mm. Mam tylko dwa grubsze szydełka, więc wybór nie jest zbyt trudny.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Ct4b_6zzPcY/XFLydtjYWeI/AAAAAAAACUI/WVVTEDsBHjQjwBIZ26QK13e0hZ7Vfxr4gCLcBGAs/s1600/9801.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-Ct4b_6zzPcY/XFLydtjYWeI/AAAAAAAACUI/WVVTEDsBHjQjwBIZ26QK13e0hZ7Vfxr4gCLcBGAs/s1600/9801.jpg" /></a></div>
<br />
Jaki by ten kolor nie był, to bardzo go lubię i jego towarzystwo przy mojej twarzy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-7ZnC8ZUysgw/XFLy6JPb55I/AAAAAAAACUU/5pHVkNSr_IYV5Y24iIexSWxZQi_xNTtYACLcBGAs/s1600/9803.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="512" src="https://2.bp.blogspot.com/-7ZnC8ZUysgw/XFLy6JPb55I/AAAAAAAACUU/5pHVkNSr_IYV5Y24iIexSWxZQi_xNTtYACLcBGAs/s1600/9803.jpg" /></a></div>
<br />
Śnieżnej i mroźnej zimy Wam życzę, a tym, którzy zasłużyli już na ferie, wspaniałej zabawy! Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com24tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-59740118416053195182019-01-08T12:52:00.000-08:002019-01-08T12:52:19.668-08:0097. Koparki na niebieDziś kolejny egzemplarz z garderoby dziedzica. To koszulka na przekupstwo. Kiedy rano nie ma ochoty na wstawanie, wszystko jest na nie, ta koszulka łagodzi sytuację i choć trochę rozprasza poranne mgiełki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-SUl3wc6rbYY/XDULG85H0II/AAAAAAAACTM/0A-c0U4k0Ds1IzcZTZLJx1w1KR8XoJztgCLcBGAs/s1600/9701.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="512" src="https://4.bp.blogspot.com/-SUl3wc6rbYY/XDULG85H0II/AAAAAAAACTM/0A-c0U4k0Ds1IzcZTZLJx1w1KR8XoJztgCLcBGAs/s1600/9701.jpg" /></a></div>
<br />
Bluzka jest uszyta na podstawie tego samego wykroju, co dwie poprzednie, z "Mamo, uszyj mi". Doszyłam tylko kieszonki i łatki na łokciach z czarnego dżerseju.<br />
Lubię projekty dla dzieci, bo dzięki swoim rozmiarom są szybkie do uszycia i dość łatwe do wykrojenia.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-4EexIFrypuc/XDUMHjQ0RnI/AAAAAAAACTU/pFLwMPm4wsodZldOxl18QRlp6IY-y50lwCLcBGAs/s1600/9703.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="426" data-original-width="640" src="https://2.bp.blogspot.com/-4EexIFrypuc/XDUMHjQ0RnI/AAAAAAAACTU/pFLwMPm4wsodZldOxl18QRlp6IY-y50lwCLcBGAs/s1600/9703.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ttJpy-CW3Yc/XDUMLXbFLKI/AAAAAAAACTY/mhwz16oYhLQ95SrrbuCuGPzxsXRevibcgCLcBGAs/s1600/9702.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="426" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-ttJpy-CW3Yc/XDUMLXbFLKI/AAAAAAAACTY/mhwz16oYhLQ95SrrbuCuGPzxsXRevibcgCLcBGAs/s1600/9702.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-togQ90EYGjk/XDUMNaHT6FI/AAAAAAAACTc/pZJr1jtsp9ghaV3jh4KiT3bcge0SqskDgCLcBGAs/s1600/9704.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="427" data-original-width="640" src="https://3.bp.blogspot.com/-togQ90EYGjk/XDUMNaHT6FI/AAAAAAAACTc/pZJr1jtsp9ghaV3jh4KiT3bcge0SqskDgCLcBGAs/s1600/9704.jpg" /></a></div>
<br />
Mam jakieś spaczenie i może myślicie, ze robię to pod publikę bloga i instagremerską rzeczywistość, ale ja naprawdę dobieram skarpetki do stroju. Jak ma czerwoną bluzkę, to na skarpetach też są jakieś czerwone motywy. Jak jest morski styl to i skarpetki są morskie. Nie ma zlituj.<br />
Zdradzę Wam, że od razu wiadomo, że kto ubierał rano dziecko - po skarpetkach.<br />
<br />
Życzę Wam miłego wieczoru i cieszcie się zimową pogodą, tak ma być. Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-14226444118459961282018-12-31T13:02:00.000-08:002018-12-31T13:02:16.372-08:0096. Motyla noga, to już koniec rokuW tym roku nie będzie szumnego podsumowania. Nie będzie kolażu z moimi pracami z tego roku, ponieważ zbyt wiele z nich nie pojawiło się na blogu. W tym roku szyłam więcej dla innych niż dla siebie. Zaniedbałam bloga, choć szyciowo czyniłam postępy i zdobywam kolejne stopnie doświadczenia. Próbowałam wielu nowych rzeczy i przełamywałam własne granice, nawet teraz w ostatnim dniu zdecydowałam przełamać się własne uprzedzenia, ale o tym opowiem już w nowym roku, kiedy wycacam mój projekt.<br />
To był trudny rok, który wiele mnie nauczył. Dużo się wydarzyło, ale były też rzeczy, które wydarzyć się miały, a nie nastąpiły. Wprowadziłam w moim życiu kilka zmian i mam nadzieję, że przyniosą oczekiwane rezultaty. Spojrzałam też wstecz i zaczęłam wyciągać wnioski. Zwykle zdarza mi się, że zaczynam coś pod koniec roku i kończę dopiero w kolejnym. Tym razem to błaha, całkiem przyjemna rzecz. Ale pochwalę się, kiedy skończę.<br />
Dziś ostatni projekt w tym roku. Sukienka w motyle. To bardzo wdzięczna rzecz. Uszyta z dobrze znanego Wam wykroju. To urodzona solistka. Ciężko mi dobrać do niej sensowne dodatki. Ubierasz ją i po prostu jest. Całkowicie wystarczy.<br />
<br />
Tak prezentowała się, gdy jeszcze nie była gotowa. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-I3dUgoWz3Jc/XCqC6sB8kPI/AAAAAAAACSk/a6FSaCAhyX8aYc_45zrsdSCy78PRmWiFACLcBGAs/s1600/9601.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-I3dUgoWz3Jc/XCqC6sB8kPI/AAAAAAAACSk/a6FSaCAhyX8aYc_45zrsdSCy78PRmWiFACLcBGAs/s1600/9601.jpg" /></a></div>
<br />
A to już gotowy model. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-ooYY2SsrpuE/XCqC8hJaikI/AAAAAAAACSo/Nd1dUTz2PAAIPHixxLY7_Ed9_jLmh_1_gCLcBGAs/s1600/9602.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="427" src="https://2.bp.blogspot.com/-ooYY2SsrpuE/XCqC8hJaikI/AAAAAAAACSo/Nd1dUTz2PAAIPHixxLY7_Ed9_jLmh_1_gCLcBGAs/s1600/9602.jpg" /></a></div>
Życzę Wam udanego sylwestra i wszystkiego dobrego w nowym roku. Niech marzenia staną się planami do realizacji! Pozdrawiam ciepło!Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com25tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-597860992477843732018-11-14T13:14:00.000-08:002018-11-14T13:14:01.247-08:0095. Krótki wpis- męska muchaDziś będzie głównie polecanie źródeł zewnętrznych, ale mojej pracy też trochę będzie.<br />
Nie miałam świadomości, że koszule z łamanym kołnierzykiem są w ogóle dostępne w sklepach. Na moje nieszczęście okazało się, że da się coś takiego kupić. Jednocześnie przekonałam się, że znalezienie muchy, która będzie się do niej nadawała to praktycznie misja niemożliwa.<br />
Owszem wybór much gotowych (takie też szyłam) jest ogromny, jednak one nie nadają się do takich koszul. Znalazłam ładną jedwabną muchę, jednak ostatecznie zdecydowałam się na uszycie jej samodzielnie.<br />
<br />
Na początku wydawało mi się to szalenie trudne, wręcz niewykonalne, ale z kłopotu wybawiła mnie Joulenka. I jej blog, a w szczególności<a href="https://www.joulenka.pl/jak-uszyc-muszke/" target="_blank"> ten tutorial. </a><br />
Bardzo lubię tę blogerkę. Poznałam ją na Instagramie, urzeka mnie swoją naturalnością, pasją tworzenia, radością z prostych rzeczy, które w jej rękach stają się zupełnie niezwykłe. Jej poczucie estetyki jest mi bardzo bliskie.<br />
<br />
Jeśli chcecie nauczyć się wiązać muszkę klasyczną, to zachęcam Was do obejrzenia <a href="https://www.youtube.com/watch?v=NGdO6F470wc" target="_blank">tego filmiku</a>. Pan tam dokładnie pokazuje, jak należy to zrobić. Jest to jeden z bardziej czytelnych tutoriali, nawet jeśli nie rozumiecie języka angielskiego.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe width="320" height="266" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/NGdO6F470wc/0.jpg" src="https://www.youtube.com/embed/NGdO6F470wc?feature=player_embedded" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></div>
<br />
<br />
Ale dość tego gadania. Oto muszka w całej okazałości!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-8reibTgNffg/W-yO6unQwVI/AAAAAAAACSM/1HDf3n1NUX4k4RQb4EGTY5B65H9oorzrwCLcBGAs/s1600/9501.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="539" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-8reibTgNffg/W-yO6unQwVI/AAAAAAAACSM/1HDf3n1NUX4k4RQb4EGTY5B65H9oorzrwCLcBGAs/s1600/9501.jpg" /></a></div>
<br />Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-75478355940575905572018-10-22T13:35:00.000-07:002018-10-22T13:35:05.193-07:0094. Mała gratkaDawno nie było tu wpisu o wnętrzach. Kiedyś publikowałam więcej postów na ten temat, pokazywałam Wam swoje dekoracje, organizację przestrzeni. Ostatnio się zaniedbałam w tym temacie, choć dosyć często tworzę rzeczy dla domu.<br />
Widzieliście fragmenty salonu w wiosennej odsłonie i zimowej szacie. Widzieliście także jesienne dekoracje. Dziś czas na wielkiego pana szmaragda. Ten pomysł chodził za mną od zeszłego roku, jednak rozwój tematu nie był jakoś specjalnie dynamiczny. Tej jesieni się to zmieniło i dziś prezentuję Wam mój salon. Owszem. Jest posprzątany i są wyniesione z niego niepotrzebne rzeczy, które na co dzień powinny znajdować się w innych pomieszczeniach, a zazwyczaj bytują w salonie. Ale jak przychodzą goście, to salon tak wygląda, więc dla Was specjalnie też go posprzątałam, bo przecież jesteście u mnie z wirtualną wizytą i się Wam to należy.<br />
<br />
Ale nie tylko pokój posprzątałam. Zrobiłam zdjęcia salonu przed remontem i znalazłam je ostatnio w czeluściach mojego komputera. Sami zobaczycie jak zmienia się przestrzeń w zależności od ustawienia mebli, koloru ścian i doboru dodatków. Dość łatwo się tu pogubić więc mniej więcej opiszę, gdzie co stoi, żebyście wiedzieli co, do czego porównać.<br />
<br />
Na pierwszy ogień centrum życia rodzinnego - kanapa ze stolikiem kawowym. Nie dajcie się jednak zwieść tej nazwie, bo jego blat spokojnie pomieści trzydaniowy obiad dla czteroosobowej rodziny oraz planszę do Carcassone.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-7aPLIlQESQM/W84uRJEL_eI/AAAAAAAACRc/El75V8BZMy8mD4pTPhc9xKdILBRcamBjQCLcBGAs/s1600/9401.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1024" height="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-7aPLIlQESQM/W84uRJEL_eI/AAAAAAAACRc/El75V8BZMy8mD4pTPhc9xKdILBRcamBjQCLcBGAs/s640/9401.jpg" width="408" /></a></div>
<br />
Wcześniej ustawiony był tam telewizor, a jeszcze wcześniej stała tam meblościanka, taka piękna, brązowa, na wysoki połysk. Na szczęście jej czas dobiegł już końca.<br />
<br />
Dalej stół jadalny. Tu już zmieści się trzydaniowy obiad dla dwunastu osób (po rozłożeniu) i plansze do bardziej wykwintnych i wyszukanych gier planszowych.<br />
<br />
Na ścianie wisi kilka zdjęć z dziwnym układzie, ponieważ ściana była łaskawa zaakceptować tylko te cztery ramki. Reszta... odpadła. Na szczęście w nocy i nikogo nie było przy stole, więc zdjęcia nie potopiły się w rosole, tylko prężą się na półkach, do których niebawem dojdziemy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-UHLwCDWI5xs/W84vuiCMjvI/AAAAAAAACRo/5S91LFwVYYYEjN0OxU6tHQLWuXtb-YQpQCLcBGAs/s1600/9402.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1024" height="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-UHLwCDWI5xs/W84vuiCMjvI/AAAAAAAACRo/5S91LFwVYYYEjN0OxU6tHQLWuXtb-YQpQCLcBGAs/s640/9402.jpg" width="408" /></a></div>
<br />
Tu widać, że wcześniej pokój był wytapetowany jakimś brązowym kolorem. Wciąż wydaje mi się, że na tych starych zdjęciach pokój jest prostu klitką i sprawia klaustrofobiczne wrażenie. Mimo, że mebli jest mniej o mniejszej pojemności to pokój jest mały.<br />
<br />
I tak doszliśmy do ostatniego punktu wyprawy. Szalenie nieodpowiedzialny pomysł wykorzystania regałów Kallax z IKEA. Ale nie znalazłam póki co mebli, które pełniłby taką funkcję, mając taką pojemność i zajmując tyle miejsca.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-aLtBJr9HTdo/W84xhMbTNJI/AAAAAAAACR0/YeHWtQHsU7AkxF-3SCqBPDlkOAoVWNv0QCLcBGAs/s1600/9403.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1024" height="640" src="https://3.bp.blogspot.com/-aLtBJr9HTdo/W84xhMbTNJI/AAAAAAAACR0/YeHWtQHsU7AkxF-3SCqBPDlkOAoVWNv0QCLcBGAs/s640/9403.jpg" width="408" /></a></div>
<br />
Po tych przygodach czuję się jak Jillian z Pokochaj lub sprzedaj Vancouver. Jak z małego robi duże, bez zmiany metrażu.<br />
Nie będę się szczegółowo rozpisywać na temat dekoracji. Powiedzmy, że jako gościom daję Wam pole do interakcji i po prostu możecie zapytać o elementy, które Was zainteresują - zastosowane materiały, dekoracje itp.<br />
Wspomnę tylko, że poszewki na poduszki i zasłony to moje szmaragdowe wykony. A o fotelach i stole kawowym jeszcze opowiem, bo zasługują na osobny wpis.Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-16537935680927994622018-10-06T14:14:00.004-07:002018-10-06T14:14:54.353-07:0093. Delikatna sukienka na latoTak, tak na lato. Wiem, że jest jesień, ale nie zdążyłam niestety umieścić wpisu, kiedy jeszcze trwało astronomiczne lato.<br />
Dziś panuje taki trend, żeby nosić letnie, zwiewne sukienki do grubych wełnianych swetrów i ciężkich płaszczy i zimowych butów. U mnie to nie przejdzie. To mi nie pasuje. Więc letnia sukienka ukazuje się tu w typowo letniej osłonie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-DoSfzrTZaOw/W7klf5v3MuI/AAAAAAAACQo/sooWAmFaiPwMOAIgj5jSiqEXugXChYmMgCLcBGAs/s1600/9301.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="640" src="https://3.bp.blogspot.com/-DoSfzrTZaOw/W7klf5v3MuI/AAAAAAAACQo/sooWAmFaiPwMOAIgj5jSiqEXugXChYmMgCLcBGAs/s1600/9301.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Ten materiał bardzo mi się spodobał. Jest wzorzysty i ma piękne kolory, uwielbiam połączenie niebieskiego z czerwienią. Białe tło nadaje lekkości i letniego charakteru.<br />
Na początku chciałam uszyć ją z podszewką, bo materiał wydawał się bardzo delikatny i prześwitujący. Jednak postanowiłam najpierw uszyć część wierzchnią i sprawdzić czy materiał faktycznie prześwituje. Okazało się, że mimo delikatności materiał nie przepuszcza światła. Zrezygnowałam z podszewki, co zwiększyło funkcjonalność sukienki, bo idealnie sprawdza się podczas upałów, których w tym roku nie brakowało.<br />
Dzięki kolorystyce jest naprawdę uniwersalna. Dobrze komponuje się z innymi ubraniami w mojej szafie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-g_apozN95bY/W7kli3LVMOI/AAAAAAAACQs/GzATWr9cSkEzacYiNA0vawAZT7zdA_lpQCEwYBhgL/s1600/9302.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://2.bp.blogspot.com/-g_apozN95bY/W7kli3LVMOI/AAAAAAAACQs/GzATWr9cSkEzacYiNA0vawAZT7zdA_lpQCEwYBhgL/s1600/9302.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Uszyłam ją na podstawie wykroju, który ostatnio na około wałkuję. Tym razem zrezygnowałam z rękawów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-bbuoO6xRK0M/W7klkSadb3I/AAAAAAAACQw/D4f3QKTtHAYmvEKCejUw_q9gT5K5xImsgCEwYBhgL/s1600/9303.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="591" src="https://4.bp.blogspot.com/-bbuoO6xRK0M/W7klkSadb3I/AAAAAAAACQw/D4f3QKTtHAYmvEKCejUw_q9gT5K5xImsgCEwYBhgL/s1600/9303.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Sukienka jest bardzo wygodna i nadaje się na różne okazje.<br />
Życzę Wam słonecznej, złotej polskiej jesieni! Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-33910477818658446512018-09-09T13:00:00.001-07:002018-09-09T13:00:57.947-07:0092. Zielona koszulkaDziś znowu dziecięce ubranka. Ale spokojnie, nie martwcie się, to jeszcze nie koniec!<br />
Tym razem koszulka uszyta z materiału ze sklepu. wybrana samodzielnie przez dziedzica. Matka dzielnie próbowała namówić na kolor niebieski, ale wysiłki spełzły na niczym i zielony zawitał w dziecięcej komodzie. Muszę przyznać, że to nie jest mój ulubiony kolor, ale dziecku nie odmawiam.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-mc5hTx0E-90/W5V5imK_CII/AAAAAAAACOg/qMp5i7XJ128ZkS-KLrKUqMC0q4gURF1kACLcBGAs/s1600/9201.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-mc5hTx0E-90/W5V5imK_CII/AAAAAAAACOg/qMp5i7XJ128ZkS-KLrKUqMC0q4gURF1kACLcBGAs/s1600/9201.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Uważni czytelnicy na pewno spostrzegli, że w tle widać kocyk, który kiedy zrobiłam na szydełku. I dla stęsknionych tych robótek mam dobrą wiadomość, że jesienią pojawią się wpisy o tej tematyce.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-98ioR9hkb_s/W5V5kVIdUlI/AAAAAAAACOs/QasSNZK_0dkMq3nJff-l4fkxNRqJxwTQACEwYBhgL/s1600/9202.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-98ioR9hkb_s/W5V5kVIdUlI/AAAAAAAACOs/QasSNZK_0dkMq3nJff-l4fkxNRqJxwTQACEwYBhgL/s1600/9202.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Lubię ubierać moje dziecko w zdecydowane kolory, choć faktycznie niebieski jest zazwyczaj na pierwszym miejscu. Połączenie jasnego odcienia zieleni i nasyconego błękitu prezentuje się bardzo dobrze na małym człowieczku, spaceruje sobie taka plama koloru. Z chłopcami jest tak, że z fasonami to sobie za bardzo poszaleć nie można, więc odbijam to sobie szyjąc kolorowe ubranka.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-aZMHR9nZj8E/W5V5mRMmGCI/AAAAAAAACOw/6xbQb4dA1ZMxtSAVA9pUTcpDtHiT39egACEwYBhgL/s1600/9203.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-aZMHR9nZj8E/W5V5mRMmGCI/AAAAAAAACOw/6xbQb4dA1ZMxtSAVA9pUTcpDtHiT39egACEwYBhgL/s1600/9203.jpg" /></a></div>
<br />
Czekam, aż w Lidlu będzie wreszcie ten sławetny owerlok, bo miejsce na niego jednak się znajdzie. A na pewno przyspieszy prace nad kolejną kolekcją ubranek. Oczywiści wykrój na koszulkę ten sam, co poprzednio.<br />
Do zobaczenia!Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-67372131483589755032018-08-22T14:52:00.002-07:002018-08-22T14:52:51.287-07:0091. TiszercikDziś prezentuję Wam coś, czego jeszcze tu nie było. Owszem szyłam już akcesoria dla dzieci, robiłam na drutach ubranka. Teraz połączeniu obu tych działalności - pierwsze uszyte ubranko dla dziecka.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-x30nprbqpgs/W33UvVjwfBI/AAAAAAAACN4/AAgJc59_dF078vH5LWNzKKNHX14-EBLewCLcBGAs/s1600/9101.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="512" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-x30nprbqpgs/W33UvVjwfBI/AAAAAAAACN4/AAgJc59_dF078vH5LWNzKKNHX14-EBLewCLcBGAs/s1600/9101.jpg" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
Ale zanim przejdę do rzeczy opowiem o moim wakacyjnym zakupie. W księgarni zobaczyłam książkę "Mamo, uszyj mi" i zapragnęłam ją mieć. Jest bardzo ładnie wydana, dobrze zredagowana i starannie opisana i sfotografowana. Naprawdę widać w tej książce mnóstwo pracy, staranności, perfekcjonizmu. Samo oglądanie tej książki jest przyjemnością. Wykorzystałam na razie jeden wykrój i powiem, że jest świetnie wykonany! Idealnie wszystko do siebie pasuje.<br />
W książce znajdziecie modele bardzo praktycznych ubranek dla dzieci w rozmiarach 98 - 140. Dla mnie idealnie. Właśnie planuję wyprawkę dla przedszkolaka i naprawdę te modele świetnie się sprawdzą w oświatowych warunkach. Mówię tu też jako profesjonalista, dla wychowawczyń te ubranka również są niekłopotliwe - łatwo się je zakłada, nie mają dziwnych sprzączek czy zapięć. Na chwilę się zatrzymam, żeby Wam uświadomić, że ubranie dla dziecka wbrew pozorom to ważna sprawa. W warunkach (zwłaszcza przedszkolnych, ale w młodszych klasach też) kluczowa jest wygoda. Po pierwsze wybieramy kroje proste, łatwe do zakładania. Im mniej elementów ma ubranie tym lepiej. Najlepiej ubierać dzieci w spodnie (i spódnice), które nie wymagają dodatkowych akcesoriów jak szelki czy pasek. Rajstopy dla dziewczynki powinny być miękkie, przyjemne w dotyku i dobrze rozciągliwe, najlepiej z dużym udziałem bawełny i powinno się je dobrze zakładać (najlepiej gładkie, które nie mają w środku nitek czy skomplikowanego wzoru). Dobrze, żeby dziecko potrafiło zasadniczo założyć sobie ubranie (maluch wciąga spodnie/ spódniczkę, zakłada bluzkę). Ubrania z dużą ilością guzików (które trzeba rozpiąć by założyć lub ściągnąć ubranie)są dla małych dzieci dosyć kłopotliwe. Powinny być również pozbawione elementów, które mogą się o coś zahaczać, jak wspomniane wcześniej szelki czy pętelki. Dzieci najlepiej czują się w przewiewnych materiałach, tutaj niepodzielnie rządzi bawełna. Warto pamiętać o tym, że zazwyczaj w przedszkolach, żłobkach (czasem też w szkole) jest dosyć ciepło i przebywanie tam cały dzień w bluzie z drugim rękawem (bluza z dresu, sweter) nie jest możliwe i dzieci chętnie się rozbierają, dlatego powinny mieć pod spodem jakąś cienką bluzkę czy koszulkę z krótkim rękawem. To bardzo ułatwia pracę paniom wychowawczyniom. Trzeba też nastawić się, że ubranka przedszkolaka (lub żłobkowicza) mogą ulec nieodwracalnym uszkodzeniom i tego nie da się uniknąć, więc ubieramy dzieci tak, żeby nam nie było szkoda, bo to jest wręcz oczywiste, że one się tam ubrudzą. O dostosowaniu ubrania do pogody nie piszę, bo to chyba jasne.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-3iPcL1g3pEQ/W33UxOc9XGI/AAAAAAAACOI/RNn9gC2EDhQoGGchMkxhle2ct203uXgswCEwYBhgL/s1600/9102.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://2.bp.blogspot.com/-3iPcL1g3pEQ/W33UxOc9XGI/AAAAAAAACOI/RNn9gC2EDhQoGGchMkxhle2ct203uXgswCEwYBhgL/s1600/9102.jpg" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A oto pierwsza koszulka dla malucha. Została uszyta z mojej starej koszulki (moda na upcykling). Wszystko byłoby dobrze, ale zapomniałam o tym, że dżersej w trakcie użytkowania jednak się rozciąga i paski na bluzce nie są idealnie zgrane. Koszulka się podoba, a to najważniejsze! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-EdkFynqz8to/W33UzkvMKYI/AAAAAAAACOM/ZQUFGb8srrcOKIqu0Jd9qydrqpMJDq80gCEwYBhgL/s1600/9103.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-EdkFynqz8to/W33UzkvMKYI/AAAAAAAACOM/ZQUFGb8srrcOKIqu0Jd9qydrqpMJDq80gCEwYBhgL/s1600/9103.jpg" /></a></div>
<br />
Tu w akcji ulubiona zabawka.<br />
Pozdrawiam Was jeszcze wakacyjnie!Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-21731760140873965372018-08-01T14:08:00.002-07:002018-08-01T14:08:48.290-07:0090. Letnia spódniaca w zygzakJuchu! Dziewięćdziesiąty post dla Was! Przy okazji małe odświeżenie wyglądu bloga. Mówiąc szczerze białe, minimalistyczne blogi mi się opatrzyły i mam nadzieję, że teraz moja strona utkwi Wam w pamięci, bo wygląda inaczej.<br />
Dziś mam dla Was coś w sam raz na upały. Czasem dzielę się z Wami jakimiś tam ciekawostkami o mnie i powiem Wam, że ja lubię upały. Naprawdę. Lato kocham całym moim wygłodniałym ciepła i słońca serduszkiem. Mnie upały nie przeszkadzają. Mam tak skonstruowany organizm, że dopiero temperatura 21 stopni w cieniu może mnie skłonić do pozostawienia w domu sweterka czy długich spodni. 15 stopni to dobra temperatura, żeby zostawić czapkę. Mimo, że od jakiegoś czasu biegam to niewiele się zmienia u mnie w tej materii. Dlatego w tym roku muszę przyznać, że pogoda mnie rozpieszcza, a płaszcz się kurzy na wieszaku w przedpokoju. Lato trwaj!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-iN7RnDaaJeI/W2Ig84k-i5I/AAAAAAAACNU/MwNCRE2dqm4-FFY5ye8xTBgczPzD9fkMgCLcBGAs/s1600/9001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-iN7RnDaaJeI/W2Ig84k-i5I/AAAAAAAACNU/MwNCRE2dqm4-FFY5ye8xTBgczPzD9fkMgCLcBGAs/s1600/9001.jpg" /></a></div>
<br />
Ale przejdźmy do rzeczy. Na upały najlepsze są podobno bawełna, len, jedwab, wiskoza. Moja ulubienica to bawełna. Wiskoza też jest całkiem dobra, ale bardziej się gniecie (ale takie dziwo też u mnie na blogu się pojawi). Len jest uwielbiany przez wielu, a dla mnie to mordęga. Mnie len okropnie "gryzie", tak jak niektórych wełna. Mam jedną rzecz z lnu, są to bordowe spodenki, które możecie zobaczyć na moim Instagramie. I lubię je, bo mają piękny kolor, który uwielbiam, świetny krój, który bardzo do mnie pasuje i są praktyczne, ale też sprawdzają się przy wielu okazjach. Ale naprawdę nie obraziłabym się, gdyby były zrobione z czegoś innego. Po prostu nie czuję, że powinnam mieć w swojej szafie inne rzeczy uszyte z lnu. Jest jeszcze jedwab... Owszem mam taką sukienkę, ale z nią jest ten problem, że jest czarna i nie wiem na ile właściwości jedwabiu zrównoważą właściwości czerni w pełnym słońcu. Ale jak przetestuję to dam znać.<br />
I nadal nie doszliśmy do sedna. Chodzi o spódnicę. To najprostsza spódnica jaką można sobie wyobrazić. Zrobiona w zasadzie z dwóch prostokątów - zmarszczonego klina spódnicy i paska oraz zamka. Dodatkowo uszyłam jeszcze szarfę, ale nie zawsze z niej korzystam. Wielkiej filozofii tu nie ma.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-r0nialiop3U/W2IhFeVGZKI/AAAAAAAACNc/Vc4Z7-7vmB0oDSRZvahHqxUNuu3SxayMgCLcBGAs/s1600/9002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="553" src="https://3.bp.blogspot.com/-r0nialiop3U/W2IhFeVGZKI/AAAAAAAACNc/Vc4Z7-7vmB0oDSRZvahHqxUNuu3SxayMgCLcBGAs/s1600/9002.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Biała (służbowa skądinąd) koszulka wystarczy do towarzystwa.<br />
Sandały granatowe kupiłam w tym roku. I bardzo polecam je osobom, które tak jak ja mają problemy ze zbyt wąskimi butami. Mimo, że nie mają regulowanych pasków, naprawdę idealnie pasują na moją stopę. Kiedy je kupowałam, byłam zaskoczona, że takie proste, klasyczne bez wymyślania sandały nie cieszą się popularnością. Teraz już wiem dlaczego, są naprawdę bardzo szerokie. Ja mam w nich delikatny luz, to znaczy, że są bardzo szerokie. Buty wyprodukowała hiszpańska firma SPK. Jednak nie wszystkie ich modele są tak szerokie (podobnie jak u naszej polskiej Nagaby), są też typowe modele, jednak nie zauważyłam, by firma oznaczała swoje produkty odpowiednimi tęgościami.<br />
O torebce nie będę nudzić, bo słyszeliście tysiące razy, że to pamiątka z podróży, bla, bla, bla...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-j5qp0PaPpp8/W2IgzFXWJHI/AAAAAAAACNQ/TeQ1h_LbVa8w9SOzlPaZzXZGisi8TfX4wCLcBGAs/s1600/9003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-j5qp0PaPpp8/W2IgzFXWJHI/AAAAAAAACNQ/TeQ1h_LbVa8w9SOzlPaZzXZGisi8TfX4wCLcBGAs/s1600/9003.jpg" /></a></div>
<br />
Udanych urlopów, bezstresowych powrotów do pracy, naładowanych baterii Wam życzę!<br />
<br />Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-69164592953846297762018-06-26T14:04:00.001-07:002018-06-26T14:06:48.334-07:0089. Spodnie z wysokim stanemWreszcie wakacje! Nie mogłam się doczekać tego beztroskiego czasu, kiedy można oczyścić głowę, zrelaksować się i nadrobić zaległości z ostatnich miesięcy. Po prostu złapać oddech, bo nowe wyzwania czekają, nie tylko mnie, więc trzeba się do nich przygotować. Te wakacje mam zamiar spędzić na pełnym relaksie. Robić tylko to co chcę, tylko to co dla mnie łatwe. Żadne nauki, stresy i inne. Zawsze tak mówię, a potem się wleką za mną sprawy z wakacji nie zamknięte, bo mi się nudziło. Żadne nudzenie w tym roku - wypoczywanie.<br />
Ale dziś, coś jeszcze z roku szkolnego. Spodnie, takie eleganckie, nie obcisłe rurki, w których się lubuję. Spodnie z naprawdę wysokim stanem, a nie takim, który kończy się nad kolcami biodrowymi. Są wygodne i ładnie prezentują się z butami na obcasie, a w wersji mniej oficjalnej dobrze wyglądają z tenisówkami.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Qc0AL6VcixI/WzKnqjD12hI/AAAAAAAACMo/QFri8OBgXts0aoCyJQwXACwXWIIvVi6KACLcBGAs/s1600/8902.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-Qc0AL6VcixI/WzKnqjD12hI/AAAAAAAACMo/QFri8OBgXts0aoCyJQwXACwXWIIvVi6KACLcBGAs/s1600/8902.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-4l4PoF2aoL8/WzKnDXauFHI/AAAAAAAACMg/C2Epte0n8B00ntAMBxHEiqzjVi_8MhnfQCLcBGAs/s1600/8901.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
<a name='more'></a><a href="https://3.bp.blogspot.com/-4l4PoF2aoL8/WzKnDXauFHI/AAAAAAAACMg/C2Epte0n8B00ntAMBxHEiqzjVi_8MhnfQCLcBGAs/s1600/8901.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://3.bp.blogspot.com/-4l4PoF2aoL8/WzKnDXauFHI/AAAAAAAACMg/C2Epte0n8B00ntAMBxHEiqzjVi_8MhnfQCLcBGAs/s1600/8901.jpg" /> </a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-6cWF4APVImg/WzKnrzb3NTI/AAAAAAAACMs/O4b2imqlWj45Z6U9juVyfNVZc9VIxHv-ACLcBGAs/s1600/8903.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="512" src="https://4.bp.blogspot.com/-6cWF4APVImg/WzKnrzb3NTI/AAAAAAAACMs/O4b2imqlWj45Z6U9juVyfNVZc9VIxHv-ACLcBGAs/s1600/8903.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-JddKMzpXB0I/WzKnuSZoAvI/AAAAAAAACMw/wD3HNReAy8oTX24PD45b7GmMNdo1ZTabgCLcBGAs/s1600/8904.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="481" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-JddKMzpXB0I/WzKnuSZoAvI/AAAAAAAACMw/wD3HNReAy8oTX24PD45b7GmMNdo1ZTabgCLcBGAs/s1600/8904.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Podobne spodnie już raz uszyłam. Z innego materiału i popełniając masę błędów. Tym razem poprawiałam błędy, zmieniłam materiał na taki, który bardziej odpowiada temu wykrojowi. Wydłużyłam też nogawkę i zastosowałam inne zapięcie niż w projekcie, ale chyba jednak wrócę do pomysłu z Burdy. Bo wykrój na te spodnie pochodzi właśnie z czerwcowego numeru tej gazety z 2011 roku. Była to część kolekcji inspirowana stylem Brigite Bardot. Nosi się je bardzo dobrze i aż proszą się o kolejny model do kolekcji.<br />
<br />
Miłych wakacji Wam życzę!<br />
Zapraszam na stronę na fb i mój profil na Instagramie.<br />
Trzymajcie się1Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-9185149803057720432.post-313430954720822752018-05-28T13:52:00.002-07:002018-05-28T13:52:57.185-07:0088. Amarantowa sukienka dresowaDawno mnie tu nie było... Ale jestem i to jest najważniejsze! <br />
Sukienka miała być wygodna, schludna, trochę taka codzienna, ale nie do końca zwyczajna. Miała być czerwona, ale oczywiście nie wyszło. Jest ciemnoróżowa, w trudnym do uchwycenia przez aparat kolorze. Już, już miałam wziąć odpowiedni kawałek czerwonego materiału, ale w ostatniej chwili się rozmyśliłam i wymieniłam bal ze stołu krojniczego. Naprawdę, praktycznie wyrwałam pani z ręki belę materiału. Cała ja.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-jKEQQS9eMsg/WwxozP4Z7rI/AAAAAAAACLg/UlL7bm-dJqUPanF7_gBzXnAMD3Que06ygCLcBGAs/s1600/8801.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" src="https://4.bp.blogspot.com/-jKEQQS9eMsg/WwxozP4Z7rI/AAAAAAAACLg/UlL7bm-dJqUPanF7_gBzXnAMD3Que06ygCLcBGAs/s1600/8801.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<br />
W ogóle to po prostu chciałam taką sukienkę, bo zobaczyłam ją na okładce książki. Notabene Nicholasa Sparksa <i>Spójrz na mnie</i>, gdyby ktoś miał ochotę się zapoznać. Usprawiedliwię się nieco, bo niektórzy uważają, że nie jest to literatura godna konesera. Ale zanim mnie już skreślicie z listy tych godnych ludzi, z którymi można rozmawiać o literaturze, to ja wam powiem, że po prostu czasem nie mam siły na nic innego. To są takie bajeczki dla dorosłych dziewczynek. Wiem, że zawsze się dobrze skończy. Zawsze boję się, że powieść skończy się źle, a tego nie znoszę, w zasadzie to boję się złych zakończeń... A tu mam niemal gwarancję szczęśliwego zakończenia. Czasem zakończenie jest zaskakujące, nieoczekiwane, dzieją się dramaty, ale dobro zawsze wygrywa i bardzo mi to poprawia humor. I ja tego oczekuję od powieści - relaksu. To samo zresztą dotyczy kina, boję się oglądać film, który może skończyć się źle. Kiedyś lubiłam ciężkie kino i mierzyłam się z poważniejszymi tomiszczami, ale dziś brakuje mi siły, żeby w to brnąć.<br />
Wybór wykroju nie wydaje się być zaskoczeniem. Oczywiście jest to już ograny na milion sposobów szablon z Szycia Krok po Kroku 2/2016. Sukienka ma inne rękawy niż pozostałe "siostry". Tym razem 3/4 z mankiecikami. bardzo praktyczne w moim wypadku, bo nie muszę ich wciąż podciągać.<br />
Dodatki też raczej nie będą dla Was zaskoczeniem. Od kilku lat walczę ze sobą, żeby nie mieć zbyt wielu rzeczy, bo i tak chodzę na okrągło w tym samym. Dotyczy to zwłaszcza butów. Owszem lubię ładnie wyglądać, prowadzę bloga i miło by było, żebyście oglądali super nowe trendy co tydzień i jedna rzecz mogłaby wystąpić tylko raz na blogu, ale nie czarujmy się - tak się nie da żyć. Buty są dla mnie najtrudniejszym elementem ubioru, bo muszą spełniać jedno podstawowe i absolutnie niezbędne kryterium- muszą być wygodne. Wygląd, poziom "modności" schodzi na drugi plan. Mam kilku ulubionych producentów obuwia i najczęściej kupuję ich wyroby. Zazwyczaj buty mam czarne, ale robię wyjątek dla letnich sandałów, bo jest tak ciężko coś wybrać w czerni, że musiałabym chodzić boso. Jak już znajdę wygodne buty to się ich trzymam w zasadzie do końca, jak już wyglądają tak tragicznie, że wstyd iść do pracy. Tak pożegnałam w tym roku moje granatowe sandały po ośmiu latach wspólnych przygód. Serio. I było to ciężkie. Niestety ta właściwość przechodzi z pokolenia na pokolenie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-lLY_QHr3Kzg/WwxqXDDveXI/AAAAAAAACLw/5G3S4yW3LkYv7o-uN1kTP7rZQR4IJWYhwCLcBGAs/s1600/8803.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-lLY_QHr3Kzg/WwxqXDDveXI/AAAAAAAACLw/5G3S4yW3LkYv7o-uN1kTP7rZQR4IJWYhwCLcBGAs/s1600/8803.jpg" /></a></div>
<br />
Kolor amarantowy jest jakimś rodzajem kompromisu pomiędzy tym jaka chciałabym być, a jaka
jestem naprawdę. Czerwony kolor jest mocny i zdecydowany, jednoznacznie
kojarzy się z seksapilem, kobiecością. Róż jest bardziej subtelny, dziewczęcy.
Jednak nie dorosłam jeszcze do tego, żeby udźwignąć wagę czerwonego
koloru, więc zadowalam się malinowym. Ale jestem na tyle odważna, żeby ubrać taki mocny kolor. Kućka przy torebce jest szara, mimo, że na zdjęciu wygląda jak niebieska.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-6Kyz8-lrg98/WwxqUTO8XeI/AAAAAAAACL0/MJqQ0P1gPSMw6b5HfxS7ExhmzZo3PiWXwCEwYBhgL/s1600/8802.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="527" src="https://3.bp.blogspot.com/-6Kyz8-lrg98/WwxqUTO8XeI/AAAAAAAACL0/MJqQ0P1gPSMw6b5HfxS7ExhmzZo3PiWXwCEwYBhgL/s1600/8802.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Na zdjęciu jest stylizacja z płaszczykiem, żeby nie było, że nie mam okryć wierzchnich. Ten nawet lubię, choć to prawdopodobnie mój ostatni raz z tym kolorem płaszcza, już po pierwszym spacerze wylądował w pralce, a ostatnio po powrocie z pracy, też musiałam go znów wyprać. A nie jestem naprawdę typem osoby, która przejmuje się byle paprochem, ale po prostu okropnie na nim wszystko widać. Chociaż faktem jest, że jego czyszczenie nie jest bardzo kłopotliwe, bo w zasadzie nie przemaka. Nie trzeba go prać w całości, jeśli podszewka nie jest zbrudzona, wystarczy go przetrzeć gąbką.<br />
Nie bądźcie zbyt nieśmiali i mówcie co Wam leży na sercu. Możecie też podejrzeć mój profil na IG. Tam zawsze jest do przodu, to co na blogu też na pewno się pojawi.<br />
<br />Mala Nhttp://www.blogger.com/profile/15430397880982643161noreply@blogger.com12